Rihanna ma talent do zmieniania ulic Nowego Jorku we własny wybieg. Tylko w zeszłym tygodniu multi-hyphenate zachwyciła dwoma osobnymi odsłonami, z których jedna była jej Zespół po imprezie Met Gala a drugi A sięgający do podłogi skórzany trencz, minispódniczka i kozaki do uda — ale na tym tydzień napadów piosenkarza się nie skończył.
W czwartek RiRi pokazała swoją lojalność wobec Wielkiego Jabłka w kolejnym oszałamiającym zabójstwie macierzyńskim, składającym się z ponadwymiarowej białej postrzępiona kurtka bomber New York Yankee ozdobiona słynnym czerwonym logo drużyny i plamami czegoś, co wyglądało na brązowy spray farba. Spod zapinanej na suwak góry wystawała dopasowana mikro-mini, a stylizację uzupełniła koordynującymi butami na luźnym obcasie i małą torebką.
Rihanna nadal składała hołd słynnej drużynie baseballowej za pomocą czerwonych akcentów, w tym szkarłatnego zegarka i kolczyków oraz żywej, ognistej szminki, którą połączyła z ostrą kocią kreską. Jej kruczoczarne włosy były zaczesane w skomplikowany kok.
Podczas gdy piosenkarce nie towarzyszył jej długoletni chłopak A$AP Rocky na tej konkretnej wycieczce, postanowiła, że będzie to babski wieczór ze swoją najlepszą przyjaciółką z dzieciństwa, Melissą Forde. Jednak zaledwie kilka dni wcześniej para zorganizowała Met Gala jako wyznaczoną randkę, podczas której zamknęli czerwony dywan (jak dosłownie) i przybyli elegancko późno na uświęcone stopnie.
Zła dziewczyna zadbała o wygląd, na który warto było czekać: a Przepiękna biała suknia Valentino i szal z detalami rozet, hołd dla uhonorowanego wieczoru Karla Lagerfelda. Ze swojej strony A$AP miał na sobie kilt w kratę i dżinsy z garniturem i krawatem na wierzchu.