Słyszeliście o internetowy chłopak, ale po HBO Ostatni z nas stała się fenomenem kulturowym, Piotra Pascala przeniósł tytuł na zupełnie inny poziom: do Internetu tatuś. Teraz ukochana gwiazda wyjaśnia sprawę i przypomina fanom, że dosłownie nie jest tatą.
Podczas odcinka pt Reporter z Hollywood'Okrągłe stoły aktorów dramatycznych, Pascal mówił o swoim statusie jednego z najnowszych hollywoodzkich przystojniaków, którzy katapultowali się w duchu czasu. „Tak, dobrze się przy tym bawię”, powiedział swoim rówieśnikom z branży w filmie, w którym znaleźli się Evan Peters, Jeff Bridges, Kieran Culkin, Damson Idris i Michael Imperioli. „Wydaje się to trochę związane z rolą. Był okres, w którym Mandalorianin był bardzo tatuśkiem dla małego Grogu, a Joel był bardzo tatuśkiem dla Ellie. To są części tatusia. To jest to."
Ale Pascal chce tylko powtórzyć, że nie ma dzieci IRL i nie jest prawdziwym ojcem – ani nie planuje nim zostać. „Nie jestem tatusiem”, odpowiedział, gdy Bridges zapytał go, czy w rzeczywistości jest tatusiem. "I nie zamierzam
Być tatuś!"Oczywiście fani Pascala będą wiedzieć, że aktor gra różne postacie, jak Mandalorianin czy Joel z Ostatni z nas, nabrały cech ojcowskich wraz ze swoimi ekranowymi odpowiednikami (Grogu i Ellie, grane przez Bellę Ramsey), sprawiając, że jego tata-izmy trafiły znacznie bliżej domu. Niektórzy z jego kolegów aktorów na panelu, którzy są Właściwie tatusiowie żartobliwie zastanawiali się, dlaczego nie otrzymali zaszczytnej etykiety, skoro tak naprawdę są prawdziwymi ojcami.
„Jestem tatusiem” – wtrącił się Culkin. "Nikt nie lubi Mój części tatusia”, na co Pascal odpowiedział: „Co właśnie powiedziałeś? „Nikt nie lubi moich części tatusia?”
Cała ekipa się roześmiała, po czym nieco słony Culkin dodał: „Oni lubią twój części tatusia”.