Ryan Gosling nie ma nic przeciwko byciu postrzeganym jako „za stary”, by grać w nim Kena Wyczekiwany film Grety Gerwig lalka Barbie (w kinach 21 lipca), ponieważ jest przekonany, że ogół społeczeństwa nie dbał o słynną lalkę aż do teraz. W bardzo spragnionej strzelaninie z lat 2000 wywiad z GQ, w końcu odezwał się aktor te wirusowe komentarze na temat bycia poza przedziałem wiekowym Kena.

„Powiedziałbym, że jeśli ludzie nie chcą grać z moim Kenem, jest wielu innych Kenów do zabawy” – powiedział w rozmowie z outletem. „To zabawne… ten rodzaj chwytania za perły pomysł, na przykład #notmyken. Tak jak kiedykolwiek myślałeś o Kenie przed tym... Ale nagle jest tak: „Nie, cały czas troszczyliśmy się o Kena”. Nie, nie. Nigdy nie zrobiłeś. Nigdy cię to nie obchodziło. Barbie nigdy nie pieprzyła się z Kenem” – powiedział.
"O to chodzi. Gdybyś kiedykolwiek naprawdę troszczył się o Kena, wiedziałbyś, że nikogo nie obchodzi Ken. Więc twoja hipokryzja została ujawniona. Dlatego jego historia musi zostać opowiedziana”.

click fraud protection

W towarzyszącej sesji zdjęciowej Gosling naśladował kowboja Kena, nosząc stroje inspirowane westernami i pozując na pustyni. Na zdjęciu z okładki aktor miał na sobie długą różową kurtkę od Grega Laurena, T-shirt z głębokim dekoltem w szpic i obcisłe dżinsy, oba Gucci. W innym momencie zgrabnie założył klasyczną różową zapinaną na guziki Barbiecore z Front General Store, vintage jeansy Levi's i beżową skórzaną kurtkę z frędzlami, również vintage, z Raggedy Threads.

Okładka Ryana Goslinga GQ 2023

Grzegorz Harris/GQ

Eva Mendes udowodniła, że ​​jest taka sama jak my wszyscy, nosząc koszulkę z twarzą Ryana Goslinga

Mówiąc poważniej, Gosling również otworzył się w wywiadzie na temat posiadania dzieci z żoną, Eva mendes, mówiąc, że dopiero gdy ją poznał, pomyślał o założeniu rodziny. „Nie myślałem o dzieciach, zanim ją poznałem, ale po tym, jak poznałem Evę, zdałem sobie sprawę, że po prostu nie chcę mieć dzieci bez niej” – wyznał. notorycznie prywatna para poznali się na planie ich filmu z 2012 roku Miejsce za sosnami.

„Były chwile Miejsce za sosnami gdzie udawaliśmy, że jesteśmy rodziną, a ja tak naprawdę nie chciałem, żeby to już było udawane” – kontynuował. „Zdałem sobie sprawę, że byłoby to życie, które miałbym naprawdę szczęście”.