Lizzo ma już dość. Wczoraj, po tweecie konserwatywnego komentatora, który odniósł się do ciała Lizzo stał się wirusowy, piosenkarka odpowiedziała na złośliwe słowa i oświadczyła, że ​​rozważa odłożenie Sashy Flute i odejście od światła reflektorów. Troll z Twittera wykorzystał klipy z hołdu Lizzo dla zmarłej Tiny Turner i poczynił nienawistne komentarze dotyczące wagi Lizzo. Konto Lizzo na Twitterze to teraz „chroniony."

„WŁAŚNIE się zalogowałem… i to jest rodzaj gówna, które widzę na mój temat na co dzień. To naprawdę zaczyna sprawiać, że nienawidzę świata” – napisał muzyk. „Wtedy ktoś w komentarzach powiedział, że jem„ dużo fast foodów ”. LATA TEMU LITARNIE PRZESTAŁEM JEŚĆ FAST FOOD… Mam dość cały czas się tłumaczę i chcę po prostu wejść do tej aplikacji, nie widząc mojego imienia w jakimś gównie" - napisała, zgodnie z Do Rozrywka Tygodnik. „Naprawdę musicie dotknąć trawy… Nie próbuję BYĆ gruba. Nie staram się BYĆ mniejszy. Dosłownie staram się żyć i być zdrowym. Tak wygląda moje ciało, nawet gdy jem super czysto i ćwiczę! Mówicie o gównie, o którym NIC nie wiecie, a ja zaczynam się podniecać”.

click fraud protection

Dodała, że ​​„miłość zdecydowanie nie przeważa nad nienawiścią w mediach społecznościowych” i że poważnie myśli o przeprowadzce na farmę, aby uciec od wszystkiego i wszystkich.

Lizzo

Tima Mosenfeldera/Getty Images

Lizzo „nigdy nie chce być szczupła”

„Wszyscy nie wiecie, jak blisko jestem rezygnacji ze wszystkich, rzucenia palenia i cieszenia się pieniędzmi i moim mężczyzną na JEBANEJ FARMIE” – napisała. „Dosłownie NIGDY nie szukam swojego imienia. Te rzeczy po prostu pojawiają się na moim TL i moim FYP. To jest dzikie. Przysięgam, że chcę tylko obejrzeć filmy taneczne i wiadomości naukowe, a to gówno przychodzi każdego dnia”.

Skończyła, dodając „ludzi, którzy od lat nie mieli oryginalnej myśli ani świeżego powietrza” i wyjaśniła, że ​​​​to coś więcej niż jej ciało.

„BYCIE GRUBĄ NIE JEST MOJĄ MARKĄ”. BYCIE GRUBYM WYGLĄDA MOJE CIAŁO [jak]. OTÓŻ TO. TO WSZYSTKO. Moją „marką” jest DOBRA MUZYKA. Moja „marka” to MISTRZOSTWA WSZYSTKICH LUDZI”, zakończyła w swoim wątku na Twitterze, który został uratowany przez EW. „Zawsze prowadziłem z moim TALENTEM… Ale kiedy wydałem „Good as Hell”, przyjemna muzyka była „banalna”. Kiedy rzuciłem disco-popowy „Juice”. nie było „dla nich”. Kiedy byłem pozytywnie nastawiony do ciała w 2016 roku, bycie pozytywnie nastawionym do ciała było „służeniem”. Teraz wszyscy na tej fali, a ja wciąż do cholery?! Człowieku, pierdol się”.