Jeśli Kate Sharma Simone Ashley była znana z jednej rzeczy w Bridgertonaw drugim sezonie, to nie była jej ciepła i serdeczna osobowość. Ale podczas rozmowy z Elle w Veuve Clicquot Polo Classic w Liberty State Park pod Nowym Jorkiem, aktorka i niedawno wybita syrenka (gra jedną z sióstr Ariel w remake'u filmu fabularnego Roba Marshalla Disneya klasyczny Mała Syrenka) mówi, że fani mogą spodziewać się nowej, łagodniejszej strony Kate, gdy pojawi się trzeci sezon Bridgertona spada (wciąż nie wiemy, kiedy to nastąpi, więc Netflix musi upuścić kilka wiadomości, STAT).

„Myślę, że w tym sezonie zobaczysz znacznie łagodniejszą stronę” — wyjaśniła. I wyjdzie to na więcej niż jeden sposób, zauważa, mówiąc, że widzowie mogą zauważyć zmianę w jej garderobie, a także w jej zachowaniu (które, co prawda, zmieniło się wraz z postępem sezonu 2). A ponieważ wie, co fani chcą usłyszeć, Ashley dodała, że ​​Kate „będzie całkiem zadowolona z mężem [granym przez Jonathana Baileya].” Dzięki temu milion więcej Anthony Bridgerton stoi sprawiedliwie omdlał.

click fraud protection
Simone Ashley na zawodach Veuve Clicquot Polo Classic 2023

KENA BETANCUR/AFP za pośrednictwem Getty Images

Przygotowania w Cannes z Julią Garner i Simone Ashley

Ashley opowiedziała również o swoim czasie pod wodą, mówiąc, że obsada pozostaje blisko. W filmie występuje Halle Bailey jako Ariel, aw obsadzie znaleźli się Awkwafina i Daveed Diggs.

„Zdobyłam tak wielu niesamowitych przyjaciół na całe życie” – powiedziała. „Praca z Robem Marshallem [reżyserem] była wielką radością. To był wielki zaszczyt, a zobaczyć, jak Halle błyszczy [jako Ariel], to po prostu niesamowite”.

I jak mówi piosenka, wodorosty są zawsze bardziej zielone. Podczas gdy wielu ludzi fantazjuje o życiu jako syrena, Ashley wyjaśniła, że ​​to nie wszystko było zabawne i czesanie włosów widelcem, hm, dinglehopper.

„Zaczęliśmy w 2019 roku. Zrobiliśmy szkolenie syreny”, powiedziała o procesie stawania się syreną. „Przeprowadziliśmy wiele treningów kaskaderskich, aby nauczyć się, jak sprawić, by wyglądało to jak prawdziwe pływanie, kiedy już tam byliśmy”.