Megan Fox broni swoich dzieci i swojego stylu rodzicielskiego przed republikańskim politykiem Robbym Starbuckiem.

Wcześniej w tym tygodniu Starbuck, była kandydatka do Kongresu USA i samozwańcza „wolnomyślicielka”, oskarżyła Megan o zmuszanie jej trzech synów do… 10-letniego Noah, 9-letniego Bodhi i sześcioletniego Journeya, którego dzieli ze swoim byłym mężem Brianem Austinem Greenem — aby nosili dziewczęce ubrania wbrew ich życzenia.

„To są synowie Megan Fox”, Starbuck tweetował w czwartek wraz ze zrzutem ekranu Megan z chłopakami. „Mieszkaliśmy na tym samym zamkniętym osiedlu, a nasze dzieci bawiły się w parku. Widziałem, jak 2 z nich przeżyło całkowite załamanie, mówiąc, że mama zmusiła je do noszenia dziewczęcych ubrań, podczas gdy ich niania próbowała je pocieszyć”. Dodał: „To czyste wykorzystywanie dzieci. Modlić się za nich." 

Kilka dni później Megan przeszła w tryb mamy-niedźwiedzia i fachowo zamknęła Starbuck zjadliwym postem na Instagramie.

„Hej @robbystarbuck, naprawdę nie chcę poświęcać ci tej uwagi, ponieważ najwyraźniej jesteś łowcą przebojów. Ale pozwól, że cię czegoś nauczę” – zaczęła swoją wiadomość Fox. „Bez względu na to, jak bardzo możesz się w danej chwili zdesperować, by zdobyć bogactwo, władzę, sukces lub sławę – nigdy nie wykorzystuj dzieci jako dźwigni ani społecznej waluty. Zwłaszcza pod złowrogim i błędnym pretekstem. Wykorzystywanie tożsamości płciowej mojego dziecka, aby zwrócić na siebie uwagę w swojej kampanii politycznej, postawiło cię po złej stronie wszechświata”.

Następnie ostrzegła go: „Wiele razy palili mnie na stosie niepewni siebie, narcystyczni, bezsilni mali ludzie tacy jak ty, a mimo to wciąż tu jestem. Zadarłeś z niewłaściwą wiedźmą”.

Megan Fox

Getty

Megan Fox miała na sobie prześwitujący kombinezon na koncercie Machine Gun Kelly w Berlinie

Green również stanął w obronie swojej byłej żony, zamykając roszczenia Starbucka, mówiąc TMZ, „To całkowicie fałszywa historia. W ich świecie jest tylko kilka osób, które mogą faktycznie zweryfikować, czy taka historia jest prawdziwa, i mogę powiedzieć z absolutną pewnością, że tak nie jest. Ta osoba, która próbuje twierdzić, że to prawda, jest doskonałym przykładem osoby o egoistycznych pobudkach, która nie dba o negatywny wpływ na relacje rodzic-dziecko”.