Emily Blunt podzieliła się kilkoma zakulisowymi ciekawostkami na temat jednej z jej najbardziej pamiętnych ról podczas najnowszy odcinek pt RóżnorodnośćAktorzy o aktorach seria. Rozmawiam z Brianem Coxem, którego być może znasz z małego programu pt Dziedziczenie, wyjaśniła, że Meryl Streep, w całej swojej chwale aktorskiej metody, była koszmarem do pracy Diabeł ubiera się u Prady. Jednak nie jest tu po to, by łamać serca. Blunt zauważył, że to z powodu postaci, a nie z powodu czegokolwiek związanego z samą Meryl, o której Blunt mówi, że jest „niesamowita”.
„Jest niesamowita i trochę przerażająca w tym filmie” — powiedział Blunt o występie u boku Streepa. „Ale to sprawiło, że była taka nieszczęśliwa, grając Mirandę”.
Blunt dodał również, że rola Mirandy Priestly była „jedną z pierwszych ról”, jaką zagrał Streep próbowała metody aktorskiej, która polegała na tym, że była w postaci bez przerwy, niezależnie od tego, czy kręciły się kamery albo nie. Streep powie w 2021 roku Rozrywka Tygodnik że to nie było zabawne, mówiąc: „To było okropne!”
„Byłem tak przygnębiony!” Streep dodał, że gra montażystę inspirowanego Anną Wintour. „Powiedziałem:„ Cóż, to cena, jaką płacisz za bycie szefem! ”To ostatni raz, kiedy próbowałem czegoś metodycznego!”
Blunt zakończył stwierdzeniem, że sukces filmu stworzył dla niej „niezwykłą nocną zmianę”, która doprowadziła ją do wielkiej sławy – a ponadto uznanie za film ze Streepem też nie boli. Później wystąpili także w 2014 roku Do lasu razem.
„I tak ci zazdroszczę pracy z jedną z największych aktorek ekranowych wszechczasów” — powiedział Cox, po czym dodał, że jedną z jego największych ambicji, zanim „zgaśnie”, jest praca ze Streepem.
„Spotkałem ją raz i powiedziałem:„ Nigdy cię nie lubiłem ”- powiedział. „A ona powiedziała:„ Co? ” Powiedziałem:„ Nigdy cię nie lubiłem, bo byłem zazdrosny ”. Jak ktoś może być tak dobry?”