Kiedy Pałac Buckingham to ogłosił, było dużo gadania „oni są tacy jak my”. książę William I Kate Middleton wychowywaliby swoje dzieci w Adelaide Cottage w Windsorze. To było dość skromne posunięcie dla księcia i księżnej Walii, obejmujące zaledwie cztery sypialnie i z dala od wydarzeń w zamku Windsor. Jednak zgodnie z Dzienna Bestia, Kate i Wills przyglądają się innej królewskiej posiadłości. Ale jest tylko jeden problem: obecnie mieszkają tam książę Andrzej i Sarah Ferguson i nie planują przeprowadzki.
„Pałac pierwotnie chciał, aby Andrew opuścił Royal Lodge, aby posiadłość mogła zostać wyremontowana i przygotowana na nowych lokatorów”, źródło udostępnione dla OK!.
Dla odrobiny perspektywy, Royal Lodge ma 30 sypialni.
„Książę i księżna Walii desperacko chcą mieć większą posiadłość dla swojej rodziny w rejonie Windsor, a dyskusje pierwotnie koncentrowały się na umieszczeniu ich tam” – kontynuuje źródło. „Jednak Andrew nie miał z tego nic i jest nieugięty, że dożyje końca swojej dzierżawy w Royal Lodge”.
Drugie źródło potwierdziło plotki, mówiąc: „William i Kate kochają domek, ale jest dla nich po prostu za mały. Istnieją cztery sypialnie, które prawie się zmieszczą, ale są też inne rzeczy, które należy wziąć pod uwagę. Należy wziąć pod uwagę personel i inne elementy”.
Mówiąc o personelu, ich obecna sytuacja w Adelaide Cottage pozostawia ich bez personelu mieszkającego.
„Szukali większego domu, ale teraz pogodzili się z faktem, że utkną w domku, ponieważ inne nieruchomości się dla nich nie otwierają” – zauważył informator.
Oczywiście, jako członkowie rodziny królewskiej, Kate i William nie muszą zostawać w Adelajdzie, kiedy dopadają ich klaustrofobie.
„Nie jestem pewien, czy William i Catherine będą tak zdenerwowani. Wybrali Adelaide Cottage, ponieważ chcieli zapewnić dzieciom bardziej normalny styl życia” – powiedziała Jennie Bond, ekspert ds Marie Claire. „Oczywiście nadal mają mieszkanie w Pałacu Kensington i duży dom w Norfolk (Anmer Hall)… styl życia i być może mieszkanie w stosunkowo normalnym domu z czterema sypialniami (otoczonym tysiącami akrów wspaniałej wiejskiej posiadłości Windsor) nie jest takie złe opcja."
Rzecznik Pałacu Kensington odniósł się do wiadomości, mówiąc: „Walijczycy nie planują przeprowadzki”.