Chwila Kelly'ego Clarksona była bardziej niż otwarta na temat trudności, z jakimi się spotkała podczas niej 2022 rozwód z Brandonem Blackstockiem podczas trasy prasowej promującej jej nadchodzący album, Chemia, właśnie otworzyła się na temat jedynej rzeczy, bez której nie mogłaby przejść przez rozstanie: antydepresantów.

Podczas występu w środowym odcinku programu pt Las Culturistas, piosenkarka przypomniała sobie moment, w którym po raz pierwszy zdała sobie sprawę, że chce spróbować leków, siedząc z gospodarzami programu, Mattem Rogersem i Bowenem Yangiem.

„Spojrzałem na mojego terapeutę i po prostu nie mogłem przestać szlochać, i pomyślałem:„ Właściwie musiałem odwołać jakiś inny dzień, ponieważ nie mogłem przestać płakać. Nie mogę tego zrobić” – powiedział Clarkson. „I to była jedna z tych rzeczy, w których naprawdę musiałem odłożyć na bok swoją dumę i polubić wszystkie moje problemy z dzieciństwa”.

Brandon Blackstock i Kelly Clarkson na 25. dorocznej ceremonii rozdania nagród Critics' Choice Brandon Blackstock i Kelly Clarkson na 25. dorocznej ceremonii rozdania nagród Critics' Choice

Getty obrazy

Kelly Clarkson powiedziała, że ​​„płakała tak mocno”, że nie mogła mówić podczas rozwodu z Brandonem Blackstockiem
click fraud protection

Kontynuowała: „Byłam na Lexapro przez jakieś dwa miesiące. Chodziło mi o to, że po prostu nie mogę się już więcej uśmiechać do Ameryki. Nie jestem szczęśliwy i potrzebuję pomocy… i szczerze mówiąc, była to najlepsza decyzja w historii. Nie zrobiłbym tego [bez tego]”.

Chociaż Kelly od dawna głośno mówi o tym, jak duży wpływ wywarł jej rozwód z Blackstock (z którym ma dwoje dzieci). Chemia, niedawno ujawniła, że ​​z pewnością uprzedzi swojego byłego męża, zanim album zadebiutuje 23 czerwca.

„Nawet nie pamiętam, dlaczego ani jak to się stało, ale [wysłałam mu SMS-a] w stylu: „Hej, nie ograniczyłam nas tylko do jednej [rzeczy]”, powiedziała podczas piątkowego występu w Dzisiaj. "Wiesz co mówię? Wszystko tam jest, jazda. Piękno też tam jest. Teraz jest dużo bólu, ale tak dzieje się z nami wszystkimi”.

Dodała: „To bardzo osobiste. I zawsze wydawałem muzykę osobistą — myślę, że ogólnie jestem tego rodzaju pisarzem, wszyscy to wiedzą. Myślę, że kiedy macie dzieci – oboje też macie dzieci – dyskutujecie: „Co ja tu będę robić?”. Byłem więc bardzo selektywny w doborze piosenek, które wybrałem na album”.