Tiffany Haddish właśnie ujawniła, że miała osiem poronień - i otwiera się, dlaczego do tej pory o tym nie mówiła. W niedawnym wywiadzie z Washington Post, aktorka i komik szczerze opowiedziała o swoich doświadczeniach z ciążą i stratą, mówiąc o swoich nadziejach na macierzyństwo w przyszłości.
– Cóż, będę z tobą szczery. To byłby mój ósmy” – powiedziała Haddish, opowiadając rozmowę z pielęgniarką swojego lekarza po jej ostatnim poronieniu. „Mam macicę w kształcie serca. Po prostu nic nie zatrzyma.
Aktorka następnie ujawniła, że jej strach przed zmartwieniem innych spowodował, że zachowała poronienia w tajemnicy, poza omawianiem sprawy z jednym bliskim przyjacielem. „Nie chcę, żeby ludzie mówili:„ Wszystko w porządku? Wszystko w porządku?'” – powiedziała. „Jak zranione zwierzę, po prostu wolę iść sam do jaskini. Wylizuj moje rany.
Podczas gdy Haddish powiedziała później, że brała udział w zajęciach dla rodziców, aby mogła adoptować, Poczta dodała, że A-lister nadal nie jest pewna, czy macierzyństwo jest dla niej.
Chociaż Tiffany jest obecnie singlem, ostatnio spotykała się z raperem Commonem, zanim rozstała się z muzykiem w 2021 roku. W innym miejscu wywiadu podzieliła się tym, że chociaż był to „najzdrowszy, najzabawniejszy związek, jaki kiedykolwiek miałam”, zakończył się, gdy Common zdecydował, że „dobiegł końca”.
Mimo to Haddish powiedziała, że wciąż ma nadzieję, że znajdzie swojego partnera na zawsze. „Jestem całkiem pozytywną osobą i jestem tutaj, aby mieć doświadczenie” – powiedziała. „Chciałbym mieć partnera, z którym mógłbym tego doświadczyć. Ale myślę też, że byłem sam przez tak długi czas. I tak przyzwyczajony do bycia porzuconym, oczekuję tego. Co jest smutne, prawda?