Przed US Classic w ten weekend w Now Arena w Hoffman Estates, Illinois, Simone Biles powraca na nierówne bary z publicznością po raz pierwszy, odkąd odeszła z imprezy (i zawodów w ogóle) podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 2020 roku (które faktycznie odbyły się w 2021 roku ze względu na pandemię COVID-19 pandemia). Zdjęcia z treningu pokazały Bilesa rozgrzewającego się w białym dresie i ćwiczącego na drążkach i innym sprzęcie w czerwonym trykocie.
USA Gymnastics ogłosiło w czerwcu, że Biles wróci do rywalizacji na imprezie, która ma być transmitowana w telewizji Peacock i CNBC w tę sobotę o 20:00. ET.
Oficjalna strona NBC Olympics & Paralympics X (platforma znana wcześniej jako Twitter) udostępniła klip Biles na nierównych prętach, dodając podpis „Zobacz Simone SOAR!” z emoji kozy dla oczywistego powody.
Odkąd pojawiły się wieści, że wróci do rywalizacji z myślą o nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich 2024 w Paryżu, Biles była otwarta w mediach społecznościowych na temat stawiania swojego zdrowia psychicznego na pierwszym miejscu i dzielenia się tym, że chodzi do „wielu terapia."
„Miałam tak wiele traum, więc możliwość pracy nad niektórymi traumami i praca nad uzdrowieniem jest błogosławieństwem” – napisała na Instagramie w zeszłym miesiącu, według Ludzie. Podczas sesji pytań i odpowiedzi, którą prowadziła na platformie mediów społecznościowych, Biles wyjaśniła, że nierówne paski okażą się wyzwaniem i że musi przezwyciężyć początkowy strach przed „skręceniem”.
„To zawsze jest bar… psychicznie i fizycznie, ale to się kręci BABY!!! Skręcanie w każdym przypadku” – napisała Biles o aparacie, który wzbudził u niej największe wahania. „Głównie dlatego, że kiedy zdarzają się zwroty akcji, idziesz prosto na siłownię i pracujesz nad tym. Zrobiłam ponad rok przerwy i wróciłam... Więc byłem przerażony. Ale nic mi nie jest. znowu się przekręcam. Bez obaw. Wszystko jest dobrze."