Po cichym i tajemniczym związku, który rozpoczął się w 2016 roku, partner Sandry Bullock, Bryana Randalla, zmarł w weekend po prywatnej walce ze stwardnieniem zanikowym bocznym, postępującą chorobą neurodegeneracyjną, częściej określaną skrótem ALS. I podczas gdy para trzymała swoje partnerstwo z dala od nagłówków gazet, Bullock otworzył się na jej temat podejście do ich związku, jak powstała ich mieszana rodzina i nie tylko w 2021 roku wygląd na Rozmowa przy czerwonym stole z Jada Pinkett Smith.

Bullock i Randall byli tak prymitywni, że towarzyszył jej tylko na kilku ważnych wydarzeniach, takich jak Ocean's 8 premiera w 2018r. Tak więc wizyta Bullock w grudniu 2021 roku przy czerwonym stole była dla niej rzadką okazją do opowiedzenia o swoim życiu z Randall, którego początki sięgają 2015 roku, kiedy zatrudniła modelkę, która została fotografem, aby sfotografować urodziny jej syna impreza.

Nie czuła potrzeby małżeństwa.

„Nie chcę mówić, że robię to tak, jak ja to robię, ale nie potrzebuję papieru, aby być oddaną partnerką, oddaną matką” – powiedziała o ślubie z Randallem. „Nie trzeba mi mówić, jak przetrwać burzę z dobrym człowiekiem”.

click fraud protection

Ujawniła, że ​​są razem rodzicami.

„Mamy dwoje pięknych dzieci — troje dzieci, jego starszą córkę. To najlepsza rzecz w historii” – powiedział Bullock. Bryan miał dorosłą córkę Skylar z poprzedniego związku, a Bullock ma dwoje adoptowanych dzieci, Louisa Bardo Bullocka i Lailę Bullock. Przed Bryanem wychowywała je sama.

Wszystko, co Sandra Bullock powiedziała o swoim zmarłym partnerze Bryanie Randallu

Obrazy Getty'ego

Byli bardzo prywatni w stosunku do swoich dzieci – ale Bullock szybko powitał go w owczarni.

„Powiedziałem:„ Pamiętasz tę NDA, którą podpisałeś, kiedy fotografowałeś mojego syna? Powiedziałem: „Wiesz, to nadal obowiązuje” – dodał Bullock. „Powiedział:„ Dlaczego? Powiedziałem: „Kiedy wrócę z Toronto, przywiozę do domu dziecko”. „świętą” za pomoc w wychowaniu dwójki dzieci, mimo że byli ze sobą tylko przez krótki okres czas.

„Był bardzo szczęśliwy, ale bał się. Jestem buldożerem. Moje życie było już na torze, a oto ten piękny człowiek, który nie chce mieć nic wspólnego z moim życiem, ale właściwy człowiek, aby tam był” – zakończyła.

Sandra Bullock przyznała, że ​​wciąż uczy się o rasizmie, wychowując dwójkę swoich czarnych dzieci

Mówiła o jego wierze — i o tym, jak ją przyjęła.

Nazwała go „bardzo chrześcijańskim”, mówiąc: „Nie zawsze się z nim zgadzam, a on nie zawsze zgadza się ze mną. Ale jeśli mogą im to zabrać i to jest to, do czego ich pociąga, to on jest właściwym rodzicem na tym stanowisku”.

Powiedziała, że ​​był niesamowicie cierpliwy.

"Bardzo cierpliwy. Święty. Ewoluował na poziomie, który nie jest ludzki” – żartowała.