Odkąd ona rozstanie z Joe Alwynem wcześniej w tym roku, Taylora Swifta spędza bardzo potrzebny czas ze swoimi koleżankami. W kwietniu ponownie zebrała swój dziewczęcy gang na kolację z najlepszymi przyjaciółmi w Nowym Jorku, a kilka miesięcy później gościła ją pierwsza impreza z okazji 4 lipca od siedmiu lat, na którym obecni byli wszyscy z BFF Selena Gomez i wszyscy trzej członkowie Haima.
Tymczasem wczoraj wieczorem Taylor wybrała się na babski wieczór z długoletnią członkinią drużyny Blake’a Lively’ego w Zero Bond w dzielnicy Noho na Manhattanie. Podczas wyjścia każda z nich zaprezentowała swój odrębny, osobisty styl, a Taylor postawiła na szkolny szyk w grafitowo-szarej plisowanej kreacji minispódniczkę, czarny kardigan i bordowe skórzane buty do kolan, podczas gdy Blake pozostała przy swoim charakterystycznym stylu i łączyła wiele wzory. Aktorka zestawiła dżinsową koszulę z kolorową patchworkową podszewką z T-shirtem z nadrukiem, tweedową minispódniczką i czółenkami w kratę.
Ich stroje mogły być całkowicie odmienne, ale styl Blake'a i Taylora był całkowicie zsynchronizowany. Obie dziewczyny nosiły długie, blond włosy rozpuszczone w luźne, plażowe fale, a jednocześnie miały odważne czerwone usta. Taylor dodała do swojego makijażu odrobinę uskrzydlonej kredki, podczas gdy Blake zdecydował się zamiast tego na brązowy cień do powiek.
Wcześniej tego dnia Swift najwyraźniej spotykała się ze swoją drugą najlepszą przyjaciółką, Seleną Gomez. Na Instagramie Selena udostępniła zestaw zdjęć najlepszych przyjaciół pozujących razem do selfie podczas posiłku na świeżym powietrzu. „To moja najlepsza przyjaciółka, ona jest naprawdę zła” – napisała Gomez w podpisie, cytując słowa piosenki Saweetie „Best Friend” z udziałem Doji Cat.