Nie ma wątpliwości, że jesień to pora roku (przynajmniej w moich oczach). Pomiędzy jesiennymi liśćmi dynia wszystkoi co najważniejsze moda, czego tu nie kochać? Nadchodzące chłodniejsze dni oznaczają nowe sezonowe obsesje – wszystko wiśniowo-czerwony, peplum 2.0, I pudełkowate marynarki. Jednak najnowszym trendem, który modnie i późno powraca na jesień, jest tzw Pepita, I Gabriela Unia mówi „tak” na wszystko.
W poniedziałek aktorka pojawiła się na pokazie Burberry Summer 2024 podczas London Fashion Week w swoim najnowszym, pożądanym wzorze. Siedząc w pierwszym rzędzie na pokazie, założyła duży, dwukolorowy trencz w zieloną kratę z wciętą talią, efektownymi rękawami i dwoma wyraźnymi ramiączkami. Zakładając od stóp do głów nadruk w kratkę Burberry, kurtka wykształciła się na dole w rzucające się w oczy złudzenie optyczne. Do przyciągającej wzrok marynarki dobrała dzielącą ją parę przezroczystych rajstop (również w psychodeliczny wzór) i dopasowane sandały na obcasie. Założyła zieloną pepitkę i mini torebkę na ramię i zrezygnowała z większych akcesoriów, decydując się jedynie na parę pierścionków.
Jeśli chodzi o efekt glam, zdecydowała się na wilgotną cerę ze skrzydlatym eyelinerem i pierzastymi rzęsami, a włosy uczesała w zaczesany kucyk z kilkoma warkoczami sięgającymi do pasa.
To nie pierwszy raz, kiedy Gabrielle w pełni zrozumiała zadanie – i na pewno nie ostatni. Weźmy na przykład sytuację na początku tego miesiąca, kiedy ona tam uczęszczała Beyoncé renesans Światowa trasa w Inglewood modelując najwspanialszy srebrny wygląd, który był zamówione przez królową Bey się. Na pokaz miała na sobie jedynie chromowane stringi i dopasowany biustonosz typu bandeau pod metaliczną, przezroczystą suknią z kolczugą z kapturem. Para pasujących do siebie szpilek na platformie, błyszcząca srebrna torebka Valentino oraz srebrne bransoletki i kolczyki w kształcie kół Tiffany & Co. dopełniały jej styl inspirowany Panną.