Trwa tydzień mody, który jest w zasadzie naszym Super Bowl, a Gigi Hadid jest gwiazdą Paryża. Gigi jest dla wybiegów tym, czym Travis Kelce dla boiska piłkarskiego (to się nazywa szybka matematyka). Tak więc, podczas gdy Gigi bestie TSwift i ich inni przyjaciele supermodelka obserwowała, jak Kelce i Kansas City Chiefs dominowali na boisku w niedzielę o wymówce, która była równie dobra, jak to tylko możliwe, jeśli chodzi o opuszczenie meczu przyjaciela gody.
We wtorek Gigi weszła nie tylko do jednego dwa pokazy największych domów mody na wiosnę lato 2024 w jednym dniu. Gigi skradła show w Miu Miu w błyszczącej brązowej kamizelce i dopasowanej plisowanej spódnicy sięgającej tuż poniżej kolan. Choć pozwoliła, by jej jaskrawoniebieskie majtki wystawały spod paska spódnicy (powtarzający się motyw w repertuarze marki), zdecydowała się nie nosić niczego pod rozpiętą marynarką. Do tego dodała kwadratowe okulary, a jej blond włosy ułożyła w niechlujną, mokrą fryzurę.
Gigi zakończyła finał razem z nim
Priscilla gwiazda Cailee Spaeny, która miała na sobie za duży brązowy trencz, który zakrywała minisukienkę.Wcześniej tego dnia słynna modelka pojawiła się także na pokazie Chanel w Grand Palais Ephémèr, podczas którego założyła bardzo błyszcząca kurtka i zestaw spodni z łańcuszkowym paskiem, naszyjnikiem i kolczykami, wszystko w geometrycznej formie kształty.
Jej blond włosy były rozpuszczone w karbowane fale i środkową część, a jej minimalistyczny styl obejmował brązowe policzki i różowe usta.
Przed wylotem do Paryża, aby odebrać nagrodę MVP miesiąca mody, Hadid wzięła udział w pokazie mody Versace w Mediolanie. Miała na sobie jasnożółto-zieloną sukienkę z głębokim dekoltem. Jej blond włosy były spięte w wysoki, do połowy kucyk, utrzymywany w miejscu przez dodatek w kształcie kokardki.