Blake’a Lively’ego I Ryan Reynolds wielokrotnie udowodniły, że są jedną z najlepszych par Hollywood, dzięki swoim ukochanym występom na czerwonym dywanie i zabawnym wybryki w mediach społecznościowych. Znane są również z tego, że dzielą się czymś, co jest bardzo bliskie rodzicielskie wątpliwości na przestrzeni lat, a ostatnie słowa Reynoldsa skierowane do mądrych ludzi na temat wychowywania czwórki dzieci to całkiem niezła rada.
„Myślę, że bardziej chodzi o rozmowę z nimi o wszystkim” – powiedziała Reynolds Ludziepodczas wydarzenia Bring Change to Mind Revels & Revelations 11, gdzie został uhonorowany nagrodą Robin Williams’s Legacy of Laughter Award. „To szczere, gdy mówię, że bardzo interesuje mnie ich dzień i to, jak się sprawy mają”.
Pogląd numer jeden, który Reynolds chce zaszczepić czwórce swoich dzieci: Jamesowi, Inez, Betty i dziecku, które powitali na świecie w lutym, to coś, z czego wszyscy moglibyśmy skorzystać: „samoświadomość”.
„Dla mnie najlepszą porą dnia jest odprowadzanie dzieci do szkoły i odprowadzanie ich z powrotem” – kontynuował. „Myślę, że jako rodzice jesteśmy teraz o wiele lepiej przygotowani do radzenia sobie z trudami dzieciństwa związanymi z naszymi dziećmi, niż wtedy, gdy ja byłem dzieckiem. Teraz jest zupełnie inaczej. Ludzie są znacznie bardziej świadomi siebie. I to jest to, na czym najbardziej się skupiamy, czyli samoświadomość w przypadku naszych dzieci. Nie bądź szczęśliwy, nie bądź czymkolwiek, po prostu bądź świadomy siebie i przyjmuj wszystko.
Wcześniej w tym roku, Pełen życia mówił także o rodzicielstwie Forbesa, mówiąc, że wychowywanie dzieci sprawiło, że poczuła się najbardziej sobą (mówimy o pewnej samoświadomości).
„Myślę, że posiadanie dzieci sprawiło, że poczułam się lepiej w swojej skórze” – powiedziała wówczas. „Nigdy nie czułam się bardziej sobą, swobodniej we własnym ciele ani bardziej pewna siebie – nie mówiąc, że milion razy dziennie nie ogarnia mnie mnóstwo niepewności, ale po prostu czuję się niesamowicie uspokojona”.