Gdy Julia Lis ogłosiła, że ​​wyda książkę, fani wiedzieli, że aktorka i muza będą prawdziwe i surowe, ale prawdopodobnie nie spodziewali się, że zajdzie tak głęboko. Podczas występu na WidokFox wyjaśniła, że ​​zmagając się z uzależnieniem, „przedawkowała tyle razy, że straciła rachubę” i że w jednym odcinku przeżyła przeżycie bliskie śmierci. To wszystko znajdziesz w jej nowej książce Do ścieku, ale usłyszenie szczerej wypowiedzi Foxa na ten temat przeniosło wszystko w zupełnie nowe miejsce.

„Doświadczenie bliskie śmierci było szalone, ponieważ cały tunel i wszystko to jest prawdziwe. Ale widziałam to jak okno, a światło po prostu wylewało się z okna” – wyjaśniła przeżycie bliskie śmierci. W końcu została uratowana przez ratowników medycznych i obudziła się w karetce.

„Potem odezwał się w mojej głowie cichy głosik: «Zaczekaj chwilę, umierasz»” – dodała. „Pomyślałem tylko: «Trzymaj się». Trzymać się. Trzymać się.'"

Mówiła dalej, że czuje to nawet w swoim ciele.

„Zawsze wracam do tego jednego momentu, kiedy zobaczyłam to światło i poczułam się tak ciepło – prawie 

click fraud protection
zbyt ciepło – i po prostu wiedziałam, że nie wrócę, jeśli pójdę do tego miejsca. W pewnym sensie to wydarzenie naprawdę przywróciło mi wiarę”.

15 stylizacji w stylu ulicznym Julii Fox, które są technicznie ubraniami, ale tak naprawdę nie

W swojej książce Fox wyjaśniła, że ​​po raz pierwszy spróbowała marihuany w wieku 11 lat. Później, w wieku 16 lat, została zapoznana z heroiną.

„Wiem, że flirtuję z ogniem, ale jest zbyt dobrze, żeby się mu oprzeć” – napisała o swoim poprzednim zażywaniu narkotyków.

Julia Lis

Obrazy Jose Pereza/Bauera-Griffina/GC

W osobnym wywiadzie dla Los Angeles TimesFox powiedziała, że ​​przyjmuje Suboxone, lek na receptę stosowany w leczeniu uzależnienia od opioidów. Zaznaczyła, że ​​lek „na pewno uratował mi życie”. Podczas rozmowy z nami opowiedziała także o swoich doświadczeniach z lekiem Rolling Stone'a, mówiąc: „Chcę porozmawiać o Suboxone i naprawdę chcę podnieść świadomość, ponieważ uważam, że te leki podtrzymujące są napiętnowane, ale one naprawdę, kurwa, ratują życie”.