Gdziekolwiek nie spojrzysz, John Stamos ma pamiątki ze swoich czasów Pełen dom. W nowym wywiadzie z W stylu, aktor opowiada o popularnym serialu komediowym z lat 90., jednocześnie ujawniając, że posiada jeden bardzo znany rekwizyt z planu.
Stamos otwarcie opowiada o swoich nadchodzących występach rozprawaGdybyś mi powiedział: wspomnienia, wydany w październiku 4, wyłącznie dla W stylu siedząc na ukochanej niebiesko-białej kratce Pełen dom kanapa, centralny element salonu Danny'ego Tannera (w tej roli Bob Saget).
„Zawsze żartowałem: «W przyszłym tygodniu skończę 72 lata», ale jestem już blisko tego. Nie po to, żeby wszystkich wkurzyć. Siedzę na Pełen dom kanapa — to powinno to zrekompensować” – żartuje.
Stamos omawia także wpływ serialu na jego życie, mówiąc, że po napisaniu książki w końcu zrozumiał znaczenie serialu.
„Powiedziałem, że w pewnym sensie mam Pełen dom przez lata: „Och, teraz rozumiem, pogodziłem się z tym” – mówi. „Ale tak naprawdę nie byłem, dopóki nie napisałem książki. Napisanie tej książki naprawdę uświadomiło mi, jak ważny był ten serial dla ludzi i, ostatecznie, jak ważny stał się w moim życiu.
Stamos napisał dwa rozdziały o swoim czasie spędzonym w drużynie Pełen dom, chociaż jeden dotyczy głównie jego dobrego przyjaciela, zmarłego Boba Sageta.
„Pierwszy dotyczył głównie Boba, a my po prostu mieliśmy zupełnie inne sposoby pracy i życia” – wyjaśnia. „Ale potem po prostu napiszę drugi rozdział o tym, co serial znaczy dla ludzi i co ostatecznie oznaczał dla mnie. To nie był serial o jednej postaci. To był spektakl o miłości. Krytycy uważali, że to takie ckliwe i ja to rozumiem. Zgadzam się z Tobą. Miejscami było soczyście, ale nie widać, co się pod tym wszystkim kryło. Odkładasz na chwilę mózg, aby serce mogło wstać.”
Jako zapalony kolekcjoner Stamos ma wiele pamiątek porozrzucanych po swoim domu. Zgromadził nawet kilka przedmiotów związanych z Elvisem Presleyem, w tym okulary przeciwsłoneczne Króla Rock and Rolla. Oprócz kanapy eksponuje w swoim domu także jedną z gitar Sageta. „To jest gitara Boba” – wyjaśnia. „Staram się tego nie grać, bo można grać tylko brudne piosenki”.