Priyanka Chopra zaczyna szczerze mówić o byciu mamą. W nowym wywiadzie z Ludzie, aktorka opowiedziała o trudnych stronach macierzyństwa i tym, że nieustannie się boi popełnia błędy wychowując 21-miesięczną córkę Malti Marie, którą dzieli z mężem Nickiem Jonasz.
Zapytana, jak często czuje się przytłoczona jako mama, Chopra odpowiedziała: „Myślę, że codziennie”. Kontynuowała: „Myślę, że kiedy umieścisz je do łóżka, jest to niezwykle przytłaczające, ponieważ każdego dnia martwisz się, co możesz zrobić źle i jaki błąd możesz popełnić robić. Ale musisz sprawdzić siebie, a ja sprawdzam siebie z moją rodziną. ”
Chopra wyjaśniła dalej, że pomimo strachu nadal uważa, że macierzyństwo jest pełne satysfakcjonujących chwil. „Patrzę na uśmiech [mojej córki] i mówię: «OK, OK». Jak na razie radzę sobie dobrze” – powiedziała. „To najwspanialsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem, ale jest też niezwykle przerażająca”.
Odkąd powitała Malti, Priyanka zauważyła również, że stała się „bardziej wrażliwa i krucha”, zauważając, że są to dwie emocje, których się nie spodziewała. „Myślę, że dzięki temu stałam się odrobinę bardziej wrażliwa i delikatna, i trochę mnie to denerwuje” – wyjaśniła, dodając: „Nie spodziewałam się tego”.
Niepokój Priyanki jest być może silniejszy niż u przeciętnej matki, biorąc pod uwagę nieprzewidywalny stan zdrowia jej córki w pierwszych dniach jej życia. Po 110 dniach pobytu na oddziale intensywnej terapii Priyance w końcu udało się zabrać dziecko do domu, co wywołało u niej zupełnie nowy poziom strachu.
„[Na OIOM-ie] wiesz, że Twoje dziecko żyje, ponieważ widzisz bicie jego serca [na monitorze]. Przez kilka dni nie mogłam spać, bo nagle znalazła się w domu bez monitora” – wyjaśniła w rozmowie z Dzisiaj w kwietniu. „Kiedyś przykładałem ucho do jej piersi. Budziłem się co kilka minut i sprawdzałem, czy wszystko z nią w porządku. Trwało to tygodniami.”