Dla mnie nigdy nie chodzi o wygodę” – mówi Rita Ora z żartobliwym uśmiechem. „Chcę, żeby mój styl szczypał”. A kiedy piosenkarka wita nas uściskiem w hotelu Mercer w Soho, aby porozmawiać o jej debiutanckiej współpracy kosmetycznej z Rimmelem, intensywnie ozdobiona Marni kurtka robi dokładnie to. Odważne i zabawne podejście Ory do stylu to coś, co wniosła do swojej pierwszej współpracy.

Sześć lakierów, które pojawiły się dzisiaj w Stanach Zjednoczonych, to mieszanka odważnych nazw (takich jak „Nie wstydź się”) lub odważnych odcieni klejnotów, które wybrała sama Ora. Ale żeby uzyskać „Rita Rouge”, odcień, który naśladuje czerwony syreniowy kolor ust, bez którego rzadko pojawia się na scenie i na ulicy, musisz udać się na tereny do deptania piosenkarki – jest dostępny tylko w Wielkiej Brytanii.

Dla 24-latki, która tak często jest muzą (szła u Jeremy'ego Scotta Moschino wybiegu zeszłej jesieni), obracając stoły, aby zaprojektować kolekcję, czułem się naturalnie. Mówi Ora: „Zawsze wizualizuję muzykę, a pierwszą rzeczą, którą widzę, jest kolor — Rimmel po prostu pozwolił mi dotknąć że." Z albumem, który ma ukazać się później tej jesieni, prawdopodobnie wszystko się ułoży jaśniej.