Gabrielle Union kwitnie, więc nie zamierza pozwolić niektórym przestarzałe standardy Hollywoodu Zatrzymaj ją. Tak naprawdę aktorka im się przeciwstawia. W nowym wywiadzie z NęcićUnion szczerze przyznał, że przeszedł dalej klimakterium oraz sposób, w jaki zorientowana na mężczyzn branża rozrywkowa postrzega starsze kobiety.
„Wiele lat temu nauczyłam się wyrażenia, którego używają w Hollywood niektórzy mizoginistyczni mężczyźni: «Jaki jest jej iloraz pieprzalności?» Jeśli więc pomyślisz o ilorazu pieprzalności, bycie szczerym w kwestii starzenia się i menopauzy jest jak wyjście na zewnątrz, zanim w ogóle zauważą, że być może jesteś na pokładzie, żeby cię wyrzucić na pastwisko” – mówi. wyjaśnione. „Nie będziesz mieć takiej samej płacy; nie dostaniesz tej samej pracy.”
Ale Union nie zamierza pozwolić, aby taka była jej rzeczywistość. W końcu bizneswoman ujawniła, że teraz odnosi większe sukcesy niż kiedykolwiek wcześniej. „Byłam w pewnym sensie gotowa na spowolnienie, ale tak się nie stało” – powiedziała. „Właściwie nigdy nie miałem większej możliwości. Nigdy nie pracowałem więcej. Nigdy nie zarobiłem więcej pieniędzy.”
„Szczerze mówiąc, nie sądzę, żebym kiedykolwiek w życiu była bardziej interesująca” – kontynuowała. „Jeśli pochylimy się, zamiast się wychylać lub udawać, że to gówno się nie dzieje, może to jest klucz. Przepraszam za słownictwo, ale wcześniej byłem strasznym skurwielem. A teraz jestem złym skurwielem. I będę niezłym skurwielem, kiedy będę po menopauzie.
W innym miejscu wywiadu Union ostro opowiedziała o trudnych skutkach ubocznych związanych ze zmianami hormonalnymi, o czym w ogóle rzadko się mówi, nie mówiąc już o Hollywood. „Budziłam się rano i czułam się, jakby ktoś wylał na łóżko galon wody” – powiedziała. „Kiedyś w ciągu jednej nocy przytyłam 27 funtów”.
„Miałam niepokój” – dodała. „Ale to było inne. Poczułem przerażenie. Nigdy wcześniej nie miałam depresji, ale czułam smutek, głęboki smutek. Niekoniecznie oznacza to, że chcesz umrzeć, ale kiedy ludzie mówią: „Chcę po prostu zniknąć”. I nie myślisz, że to samobójstwo. Ale jeśli te uczucia staną się większe i będziesz je mieć dłużej, mogą uciec od ciebie. A jeśli mieszkasz sam lub w pobliżu nie ma stałego strumienia ludzi, którzy mogliby monitorować Twoje zmiany, może to stać się niebezpieczne”.