Kim Kardashian może z zewnątrz wydawać się idealną super mamą dla czwórki swoich dzieci: North, Saint, Chicago i Psalm zagląda, ale to nie znaczy, że nigdy nie czuje się „wyzwaniem” w rodzicielstwie – to właściwie naprzeciwko.
W nowej historii z okładki GQ, założycielka SKIMS podzieliła się tym, że chociaż sama nie uczestniczy w terapii, to jednak robi porozmawiaj o tym z terapeutą wychowywać swoje dzieci, którymi dzieli się ze swoim byłym mężem, Kanye Westem.
„Trochę próbowałam, zanim moje małżeństwo się rozpadło” – Kim wyjaśniła swoją podróż terapeutyczną. „Mam terapeutę, który zajmuje się wyłącznie psychologią dziecięcą, z którym rozmawiam, aby uzyskać wskazówki i rady dla rodziców. Czasami czuję, że rodzicielstwo stanowi dla mnie wyzwanie”.
Kontynuowała: „Ale mam najlepszą grupę przyjaciół i rozmawiamy o wszystkim razem, więc jest to dla mnie terapia. Wygrałem na loterii, pieprzony Mega Ball przyjaciół.
Oprócz wezwania terapeuty, aby pomógł jej w podejmowaniu decyzji rodzicielskich, Kim wyjaśniła również, że jej głównym celem rodzicielskim jest zawsze dbanie o to, aby czwórka dzieci była „jak najbardziej normalna”.
„Staram się, aby moje dzieci żyły jak najbardziej normalnie i mieszkały w okolicy, z której mogą jeździć na rowerach do domów kuzynów” – powiedziała. „Rozumiem, że to nie jest normalne życie. Bez względu na wszystko nigdy nie będziemy mieli normalnego życia rodzinnego. Jako rodzic chcę je chronić tak bardzo, jak tylko mogę”.
Gwiazda opowiedziała także o tym, jak radzi sobie z pytaniami dzieci dotyczącymi rozwodu z Westem, wyjaśniając: „Ostatecznie liczy się to, że dzieci czują się kochane i słyszane. Chcesz być wrażliwy, ponieważ to tylko dzieci i trudno jest to przetrwać bez względu na wiek. Musisz upewnić się, że wchodzisz tylko na poziom, który mogą zrozumieć. W porządku jest pokazać wrażliwą stronę. Nigdy nie przechodzisz na negatywną stronę.”