Gwyneth Paltrow i Chris Martin być może świadomie odłączony prawie dziesięć lat temu, ale to nie powstrzymało ich od tego, aby przez lata stać się wzorem dla współrodziców na całym świecie. Po tym, jak udowodniła, że ​​nadal jest tak blisko jak zawsze ze swoim byłym mężem, dzieląc się zdjęciem słodki hołd urodzinowy dla piosenkarza w marcu Paltrow kontynuowała tę pracę śpiewać Martina chwali się, otwierając się na temat relacji współrodziców w nowym wywiadzie dla: Ludzie.

W rozmowie z publikacją przed najnowszą premierą kosmetyków Goop aktorka szczerze opowiedziała o interakcjach Martina z dwójką ich dzieci, Mosesem i Apple.

„Ma w sobie tę słodką, dziecięcą duszę i uwielbiam to, że gdy będzie 58 stopni, powie: «Chodźmy wskoczyć do oceanu»” – Gwyneth powiedziała o swoim byłym mężu. „Lub: «Chodźmy do tego dziwnego sklepu z gitarami». Zawsze chce z nimi przeżywać te zabawne przygody i zajęcia”.

Chris Martin i aktorka Gwyneth Paltrow przy 71. Rocznymi Złotymi Globami

dostać

Dodała, że ​​wokalistka Coldplay „ma w sobie prawdziwą słodycz. A więc przenosi to do sposobu, w jaki je wychowuje... W pewnym sensie często go nie ma, często jest w drodze, ale zabiera ze sobą – to prawie tak, jakby przychodził i posypywał czarodziejski pył.

click fraud protection

Mieszana rodzina Gwyneth Paltrow zapewnia jej „najwięcej szczęścia”

Gwyneth opowiedziała także o początkowej decyzji pary o rozstaniu podjętej w 2014 roku, wyjaśniając, że zawsze chodziło jej o dobro ich dzieci.

„Zawsze powtarzam, że powiedzieć, że chcesz stawiać swoje dzieci na pierwszym miejscu, a faktycznie stawiać je na pierwszym miejscu, to dwie różne rzeczy” – wyjaśniła. „Myślę, że wszyscy myślimy, że chcemy stawiać nasze dzieci na pierwszym miejscu, ale kiedy nadchodzi... poświęcasz się, czujesz złość lub ból, czasami jest to trudne.

Paltrow kontynuowała: „Wszyscy, którzy pochodzili z rozwiedzionego domu, mówili: «To nie był tak naprawdę rozwód. Oczywiście ciężko było mi chodzić tam i z powrotem do różnych domów, ale tak naprawdę nie to mnie wkurzało. Chodziło o to, że tata nie przychodził po nas do domu, albo mama podrzucała nas na koniec podjazdu, albo nawet nie mogli być razem na maturze”.

„To były rzeczy, które naprawdę skrzywdziły dzieci” – podsumował założyciel Goop. „Więc Chris i ja po prostu powiedzieliśmy: «Po prostu nigdy tego nie róbmy, spróbujmy przejść przez tę trudną część tej sytuacji i pamiętajmy o naszej przyjaźni»”.