Usuńmy to z drogi: Serena Williams jest jedną z najwybitniejszych sportsmenek wszechczasów. A wszystko to osiągnęła bez pomocy narkotyków.
Projektantka mody, przedsiębiorczyni, świeżo upieczona mama – no i 23-krotna mistrzyni Wielkiego Szlema – we wtorek wieczorem napisała na Twitterze, aby dać upust swojej frustracji związanej z częstotliwością, z jaką „losowo” poddaje się jej testom na obecność narkotyków.
Po rozdzierającej serce anegdocie o kładzeniu 10-miesięcznej córki Olympii do łóżka Williams napisała na Twitterze, że „o tej porze dnia” należy przeprowadzić kolejny test.
"Dyskryminacja?" Ona napisała. "Myślę, że tak." Szukając pozytywów, dodała: „Przynajmniej utrzymam sport w czystości”.
Jeśli chodzi o bycie najbardziej sprawdzoną tenisistką, nie myli się. Według Martwy obrót Z raportu opublikowanego na początku tego miesiąca wynika, że Williams jest w rzeczywistości jednym z tenisistów najczęściej testowanych na obecność narkotyków. Williams była w tym roku testowana 6 razy, czyli dwukrotnie częściej niż inne czołowe amerykańskie zawodniczki.
Poinformowała o tym amerykańska Agencja Antydopingowa Martwy obrót że „czynniki brane pod uwagę przy przydzielaniu testów obejmują dostępne zasoby, informacje o wynikach, dane rankingowe, analizę dotyczącą sportu i konkretnego sportowca, analizę biologiczną i podłużną, kontuzje informacje, okresy treningów, kalendarz zawodów, otrzymane informacje dotyczące możliwych praktyk dopingowych oraz badania dotyczące trendów dopingowych.” Nie możemy z całą pewnością powiedzieć, czy Williams jest była specjalnie celem, ale biorąc pod uwagę, że zajmowała 454. miejsce na świecie przed Wimbledonem (dzięki przerwie, jaką zrobiła podczas porodu córki), z pewnością wydaje się to trochę podejrzany.
Przed Wimbledonem na początku tego miesiąca Williams miała podobne zdanie, gdy zapytano ją, jak się czuje, będąc poddawana częstszym testom niż inni sportowcy. „Nie byłoby możliwe, żebym nie miała w związku z tym żadnych uczuć” – stwierdziła Poczta Huffingtona. „Po prostu wydało mi się to całkiem interesujące”.
Przynajmniej zachowuje pozytywne nastawienie.