Angela Bassett wie co nieco o tym, jak ożywić na ekranie światowej sławy divę. Jej własna kariera aktorska nabrała rozpędu po roli Tiny Tuner w 1993 roku Co miłość ma do tego (co przyniosło jej Złoty Glob i nominację do Oscara). A po dwóch dekadach pamiętnej pracy przed kamerą (m.in Jak Stella odzyskała swój rowek?, Malcolm x, Historia Rosy Parks, i jej cudownie przerażające postacie dalej amerykański horror), 56-letnia Bassett debiutuje jako reżyser opowiadaniem innej słynnej divy, Whitney w Lifetime w najbliższą sobotę o 20:00 ET.
Bassett, który zagrał z Whitney Houston w Czekać na wydech w 1995 roku wyraźnie rozumie odpowiedzialność, jaka wiąże się z opowiadaniem historii cenionej ikony. Koncentrując się na związku Whitney z miłością jej życia, Bobbym Brownem, film śledzi ich pierwsze spotkanie jako młode super gwiazdy na początku lat 80. do kilku lat po narodzinach ich córki Bobbi Krystyna. Yaya DaCosta występuje jako Whitney Houston, Arlen Escarpeta to Bobby Brown, a Deborah Cox wykonuje wokale w czterech niesamowitych odtworzeniach niektórych z największych przebojów piosenkarki.
W stylu rozmawiał z Bassettem, gdy oczekiwanie na biofotografię rosło. Podekscytowana, ale pewna siebie Bassett wyjaśnia, w jaki sposób uczyniła tę potężną kobietę kimś, z kim wszyscy możemy się utożsamiać.POWIĄZANE: Obejrzyj zwiastun nowej biografii Whitney Houston, debiut reżyserski Angeli Bassett
Co skłoniło cię do podjęcia tego projektu – opowiadania historii życia Whitney Houston – jako swojego reżyserskiego debiutu? Był trochę strach przed reżyserowaniem, ponieważ było wielu innych, którzy mieli doświadczenie, a ja nie miałem reżyserii. To, co miałem, to wielka pasja i miłość do Whitney, wielkie współczucie dla Bobby'ego i ich związku. A było wielu, którzy tego nie robili. Będąc osobą w centrum uwagi, mam świadomość tego, jak przyglądasz się tej akwarium i jak ta presja może zmienić ducha otwartego w zamkniętego. Myślę, że miałam na tyle samoświadomości, że mogłabym być kobietą dla tej wspaniałej okazji. Nie wspominając o tym, że żal, który bym miał, gdybym odmówił, byłby ogromny [śmiech].
Źródło: Zdjęcie dzięki uprzejmości
Fani Whitney Houston są zaciekli. Jak radzisz sobie z ich oczekiwaniami? Cóż, myślę, że to tak, jak stało się z Czym jest miłość?. To cisza przed burzą, zanim została zauważona. W tym momencie, o czym powiedziałem Yaya [DaCosta], oczekują najgorszego i to jest dobre dla ciebie. Byłem tam kiedyś przed kamerą, kiedy spodziewali się, że upadnę, i to było dla mnie dobre. Miałem nauczyciela, który powiedział, że albo dostaną więcej, albo mniej, niż się spodziewali, a spodziewają się, że dostaną mniej. Myślę, że przychodzimy z uczciwością i pełnym miłości intencją, aby opowiedzieć historię tej pięknej duszy o zakochiwaniu się i pragnieniu pięknego życia, ale tak nie było.
Jakie są mądre słowa, które dałeś Yaya DeCosta, gdy przygotowywała się do gry w Whitney Houston? Miałem reżyserów, którzy byli szorstcy i twardzi, i miałem innych reżyserów, którzy traktują cię jak najwspanialszą istotę robiącą najbardziej niesamowite rzeczy. Chciałem, żeby moi aktorzy mi zaufali, bo im ufałem, i wiedziałem, że on i ona byli mężczyzną i kobietą na ten moment. Po prostu powtarzałem: „Po prostu wejdź, po prostu wejdź! Otwórz oczy, rozetrzyj ręce. Oddaj mu całe swoje serce, do tej chwili, dla Whitney, dla Bobby'ego, dla miłości, wszystko. Jesteś wszystkim."
Dlaczego zdecydowałeś się skupić na tak krótkim okresie życia Whitney? Zanim wszedłem na pokład, napisano opowieść od kołyski do grobu. To było za dużo z wielu powodów. Technicznie było to za dużo jak na 84 minuty [śmiech]. Więc zdecydowano, jeszcze zanim podpisałem, że skupi się na tamtych latach – od momentu, w którym poznała miłość swojego życia, miała jej córka odniosła największy sukces w swoim życiu, chwałę swoich dni – wszystkie te wspaniałe rzeczy, zanim ostatecznie przejmie władzę. I to jest hołd, ponieważ odeszła za wcześnie. To smutne, że musimy opowiedzieć tę historię, że trzeba to zrobić, ale opowiadanie jej może być przestrogą dla nas, którzy tu jesteśmy i nie musimy żyć pod taką presją. Z tym darem wiąże się wielka odpowiedzialność, której niektórzy nie są w stanie znieść. Nie była w stanie. Bobby był. On wciąż tu jest. Nadal walczy. To piękna rzecz i to pytanie do każdego z nas. Przed życiem i śmiercią wybierz życie.
Angela Bassett o Whitney
„Była zbyt piękna, zbyt niesamowita i jak wielu artystów, zbyt wrażliwa i zbyt ufna”.
Tweetuj to!
wczoraj i kuzynka Whitney w niedzielę, ponieważ jest dla mnie ważne, aby mieli okazję to zobaczyć, jeśli chcą. Jak powiedziałeś, przedstawiałam inne silne, kultowe kobiety i wszystkie miały swoje zmagania, ich odporność, ich słabości, ich mocne strony – wszyscy to mieli, a ja zawsze podchodziłem do tego z godnością i człowieczeństwem, ponieważ to jest nasza życie. To będzie nasza rozrywka, to dla przyjemności oglądania, ale to jest ich życie. Reżyserując tę historię, szanuję ją przede wszystkim. To jest ich życie, to jest ich córka, to jest ich żona, to jest ich matka, to jest ich kuzynka, to ich najlepsza przyjaciółka. Jest każdą kobietą.
ZDJĘCIA: Najbardziej pamiętne chwile Whitney Houston