Shannen Doherty nadal jest dobrej myśli, walcząc z rakiem piersi. Około tydzień temu przeszła pierwszą radioterapię Oczarowany Alum uśmiechnęła się i pokazała kciuki w górę, kończąc ostatnią rundę.

„Kolejny dzień napromieniania” – podpisała zdjęcie na Instagramie, na którym stoi w szpitalnej sali, na stojąco w szpitalnej koszuli. „Poznajcie Annę i Vince’a, dwóch członków mojego zespołu zajmującego się radioterapią. Dokładają wszelkich starań, aby ze mną porozmawiać i pokazać, co się dzieje w tym procesie, żebym nie czuł się tak bardzo pozbawiony kontroli”.

„Nigdy nie bądź zbyt nieśmiały, aby zabrać głos i zapytać o to, czego potrzebujesz, aby przejść przez ten proces” – kontynuował Doherty. „Żadna z tych rzeczy nie jest łatwa, ale świetny zespół może uczynić ją przyjemniejszą. #pogromcaraków #walkajakdziewczyna #wojownik #klucz komunikacji.”

Aktorka nie wahała się dzielić swoimi uczuciami na temat walki z rakiem i leczenia i przyznała, że ​​pierwszego dnia radioterapii była przerażona. „Pierwszy dzień radioterapii” – podpisała zdjęcie, na którym siedzi na szpitalnym fotelu. „Wyglądam, jakbym miał zaraz rzucić się do ucieczki, i to jest trafne. Promieniowanie jest dla mnie przerażające. Coś w niemożności zobaczenia lasera, leczenia i poruszania się tej maszyny po prostu mnie przeraża. Jestem pewien, że się do tego przyzwyczaję, ale teraz... Nienawidzę tego. #radiation #radiationmondays jest do niczego, #wciąż walczę jak dziewczyna.

click fraud protection

Shannen Doherty szczerze kibicuje Chelsea Handler

Szczerość Doherty była po prostu inspirująca i mamy nadzieję, że w swojej walce nadal będzie znajdować siłę.