Jennifer Garner to jedna z najbardziej przyziemnych gwiazd. Od zabawy po farmie w kombinezonie po udawanie pokazu gotowania – aktorka tego nie robi traktować siebie zbyt poważnie – a wczoraj wieczorem dodała jeszcze kilka punktów do swojego współczynnika relatywności.

Na premierze jej nowego filmu Netflix Przełącznik rodzinnyGarner pojawiła się na czerwonym dywanie w zalotnej szkarłatnej minisukience, spódnicy z marszczonym dołem i gorsecie bez rękawów, do których zamiast wysokich obcasów założyła wygodne tenisówki. Jen rozpoczęła wieczór w czarnych sandałach z paskami, ale wkrótce porzuciła je na rzecz białych tenisówek z czerwonymi sznurowadłami, które doskonale pasowały do ​​jej sukienki. Swój wieczorowy wygląd uzupełniła rubinowo-złotymi kolczykami-żyrandolem, diamentową bransoletką i pierścionkiem oraz ciemnoczerwonym manicure.

Jennifer Garner

Getty'ego

Jej sięgające ramion brunetki były rozpuszczone i zaczesane na bok z zadartymi końcami, a swój różowy blask uzupełniła muśnięciem różowego błyszczyka.

Jennifer Garner stwierdziła, że ​​szary to nowa czerń w dzianinowej minispódniczce

Na czerwonym dywanie Garner opowiedziała o swoim nowym projekcie, w którym gra mamę, która zamienia się z nią ciałami nastoletnia córka (w tej roli Emma Myers) – i podczas wywiadu ujawniła, że ​​nie musiała daleko szukać tej roli z Ludzie. „Zdecydowanie poszłam do nastolatków i zadałam mnóstwo pytań” – powiedziała Jen, która ma trójkę dzieci – 17-letnią Violet, 13-letnią Seraphinę i 11-letniego Samuela ze swoim byłym mężem Benem Affleckiem. „Wszyscy mówili: «Mamo, zwariowałaś»”.

Zapytana, czy chciałaby zamienić życie z którymkolwiek ze swoich dzieci, odpowiedziała: „Wiesz co? Myślę, że moje dzieci tak ciężko pracują i wywierają na nie taką presję, jakiej ja nigdy bym nie doświadczyła sama wyobrażałam sobie, że jestem nastolatką”, dodając: „Zostanę tu, w ciele starszej pani, dziękuję bardzo dużo."