Taylor Swift udziela się szczerze w swoim pierwszym dużym wywiadzie od lat, jednocześnie dając ludziom to, czego chcą: przemówienie Travisa Kelce'a. Światowa supergwiazda nie tylko zachwycała się swoim chłopakiem, gwiazdą NFL (co samo w sobie jest rzadkością!), ale także w swojej nowej historii na okładce z Czas Magazine, ale w końcu potwierdziła także ostateczne ustalenia swoje i Kelce harmonogram randek — i wygląda na to, że sytuacja zaczęła się komplikować na długo przed tym, jak podejrzewaliśmy.

Pamiętacie ten krótki odcinek podcastu, w którym Kelce opowiadał o tym, jak on nie udało jej się spotkać z piosenkarką po jej koncercie w Kansas City Eras Tour w lipcu? Cóż, Swift powiedziała, że ​​zaczęli rozmawiać zaraz po tym, jak klip stał się wirusowy.

„Wszystko zaczęło się, gdy Travis w uroczy sposób rozśmieszył mnie w swoim podcaście, który uważałem za cholernie metalowy” – powiedziała podczas swojej Czas Wywiad Człowieka Roku. „Zaraz po tym zaczęliśmy się spotykać. Tak naprawdę mieliśmy mnóstwo czasu, o którym nikt nie wiedział, za co jestem wdzięczny, ponieważ mogliśmy się poznać.

Oznacza to, że Swift pierwszy występ w meczu Kansas City Chiefs we wrześniu był nie w końcu to ich pierwsza randka, jak wielu z nas zakładało. Jak dalej piosenkarka wyjaśniała, ona i Kelce byli już wtedy pełnoprawną parą.

Taylor Swift trzyma kciuki w górze, Donna Kelce w pudełku podczas meczu Kansas City Chiefs Game, wrzesień 24

Obrazy Getty’ego

Taylor Swift i Travis Kelce mogą wkrótce osiągnąć ważny kamień milowy w związku

„Kiedy poszedłem na ten pierwszy mecz, byliśmy parą. Myślę, że niektórzy myślą, że widzieli naszą pierwszą randkę na tym meczu? Nigdy nie bylibyśmy na tyle psychotyczni, żeby utrudniać pierwszą randkę” – powiedziała. „Kiedy mówisz, że związek jest publiczny, oznacza to, że zobaczę, jak robi to, co kocha, pokazujemy się sobie nawzajem, są tam inni ludzie i nie obchodzi nas to. Przeciwieństwem tego jest to, że musisz włożyć ogromny wysiłek, aby mieć pewność, że nikt nie wie, że się z kimś spotykasz. I jesteśmy po prostu dumni z siebie.”

Swift ustanowiła nawet rekord w liczbie nie do pokonania, jaką drużyna NFL skierowała w jej stronę podczas meczu Kelce’a. gry, mówiąc krótko, ona nie ma z tym nic wspólnego (więc fani piłki nożnej – zajmijcie się tym liga).

„Nie wiem, skąd wiedzą, w którym apartamencie się znajduję” – powiedziała. „Kamera jest jakieś pół mili stąd, a ty nie wiesz, gdzie ona jest, i nie masz pojęcia, kiedy kamera umieszcza cię w transmisji, więc nie wiem, czy mnie pokazują 17 razy lub raz.”

„Jestem tam tylko po to, aby wspierać Travisa” – dodała. „Nie mam świadomości, czy nie pokazano mi za dużo i nie wkurzę kilku ojców, Bradsa ​​i Chadsa”.

Zobacz więcej