Taylora Swifta nie pozostawia żadnych kamieni bez zmian w swoim wywiadzie dla Czas'S Historia z okładki Człowieka Roku (AKA: jej pierwszy pełnometrażowy wywiad od prawie czterech lat), od chwalenia Beyoncé po rozprawia się o jej związku z Travisem Kelcem. Choć piosenkarka może mieć w tym roku wiele powodów do świętowania, jako pierwsza to przyznała nie mógłby osiągnąć nowego szczytu bez uprzedniego doświadczenia kilku bardzo niskich minimów – z których jeden miał miejsce dzięki uprzejmości z niej niechlubny feud z Kim Kardashianem i Kanye Westem.
W opublikowanym w środę wywiadzie Swift po raz pierwszy opowiedział o konflikcie z 2016 roku lat, gdzie opowiedziała o swoim odwołaniu (w wyniku udostępnienia przez Kardashian potajemnie nagranego rozmowa telefoniczna pomiędzy Swiftem i Kanye na Twitterze) zabrał ją do „niskiego” miejsca, w którym „nigdy wcześniej nie była”.
„Nie dajcie się zwieść – odebrano mi karierę” – Swift powiedziała o reakcji, jaką otrzymała po tym, jak tweet Kardashian zyskał na popularności. „Masz w pełni sfabrykowaną ramówkę z nielegalnie nagranej rozmowy telefonicznej, którą Kim Kardashian zredagowała, a następnie opublikowała, aby powiedzieć wszystkim, że byłam kłamcą”.
Kontynuowała: „To doprowadziło mnie psychicznie do miejsca, w którym nigdy wcześniej nie byłam. Przeprowadziłem się do obcego kraju. Przez rok nie wychodziłem z wynajmowanego domu. Bałam się odbierać telefony. Odepchnąłem większość ludzi w moim życiu, ponieważ nikomu już nie ufałem. Upadłem naprawdę, naprawdę mocno.
Taylor dodała, że choć „myślała, że ten moment ostrej reakcji zdefiniuje mnie negatywnie na całe życie”, w końcu udało jej się przejść na drugą stronę. Jedna, nieco pozytywna strona sytuacji, mówi Swift? Uświadomiło jej to, że „nic nie jest trwałe”.
„Bardzo staram się być wdzięczna w każdej sekundzie, w której mogę to robić na tym poziomie, ponieważ już wcześniej mi to odebrano” – wyjaśniła. „Nauczyłem się jednej rzeczy: moją reakcją na wszystko, co się dzieje, dobre czy złe, jest ciągłe tworzenie nowych rzeczy. Twórz dalej sztukę.”
„Ale nauczyłem się też, że nie ma sensu aktywnie próbować cytować bez cudzysłowu, aby pokonać swoich wrogów” – podsumował A-lister. „Śmieci wynoszą się same za każdym razem.”