btablica magazyn uhonorował Alicję Keys swoim Nagroda Impact dzisiaj i według Hollywoodzki reporter, ma nadzieję „przesunąć liczby”, tak aby kobiety za kulisami muzyki i przemysłu rozrywkowego były zatrudniane tak samo często, jak ich koledzy płci męskiej. Podczas brunchu z okazji jej nowej nagrody, Klucze rozmawiałem z BillboardGail Mitchell o inicjatywie She Is the Music, która stała się największą bazą danych do zatrudniania kobiet w przemyśle muzycznym.

„Jeśli chcę znaleźć kobietę projektanta oświetlenia, jak mogę znaleźć tę osobę? Jeśli chcę znaleźć kobietę inżyniera dźwięku, jak mogę to znaleźć? Jeśli chcę znaleźć kobietę menedżera biznesu lub kobietę prawnika” – powiedział Keys.

Wyjaśniła, że ​​zanim Ona ​​jest muzyką, ludzie trzymali się tego, co znali, więc wszyscy w kółko polecali te same osoby – i to był generalnie mężczyzna.

Alicia Keys Billboard x Amex Impact Brunch

Źródło: Amy Sussman/Getty Images

POWIĄZANE: Alicia Keys łączy siły z Oprah

„Myślę, że ludzie przyzwyczajają się do pracy z kim są przyzwyczajeni, a potem idziesz i pytasz za polecenie i są przyzwyczajeni do pracy z Johnem od 100 lat, więc John zostaje polecony ”, Keys nieprzerwany. „Nie chodzi o to, że Lucy czy Terry nie powinni być polecani, ale wchodzimy w ten systemowy styl naszego działania. Po prostu się do tego przyzwyczajamy, a nie zaczynamy łamać, myśleć nieszablonowo i być świadomym wyborów, których dokonujemy”.

click fraud protection

Hollywoodzki reporter dodaje, że Keys wykonuje swoją rolę. Kiedy gościła Późne późne przedstawienie z Jamesem Corden, przyprowadziła kobiety z She Is the Music, aby towarzyszyły „kierownikowi sceny, współpracownikowi producenta muzycznego i głównym scenarzystom”, aby mogły zdobyć doświadczenie w prawdziwym życiu.

„To się dzieje, to jest prawdziwe, ponieważ kobiety to robią” – powiedziała.

Keys powiedziała, że ​​zainspirowała ją do założenia organizacji po tym, jak dowiedziała się, że kobiety stanowią tylko 17 procent artystów BillboardTop 100 i 12,3 procent autorów piosenek. Liczby sprawiły, że przyjrzała się bliżej i podjęła działania.

Ma nadzieję, że w końcu nadejdzie czas, w którym zatrudnianie kobiet i kobiet kolorowych nie będzie nowością i będzie tylko standardową procedurą operacyjną. Mówi, że w końcu branża uzna to za normalne, więc „nie jest niczym niezwykłym, że 'Wow, na pokładzie są dwie kobiety! A jeden z nich jest czarny! To bzdura."