W tej cotygodniowej funkcji, InStyle Dyrektor Wiadomości Modowych Eric Wilson dzieli się swoim ulubionym momentem tygodnia w modzie i wyjaśnia, jak może to ukształtować przyszłe style. Szukaj go w każdy piątek w Co jest teraz.

Chwila: Ostatnie kilka tygodni spędziłam z nosem głęboko zakopanym Bogowie i królowie: powstanie i upadek Alexandra McQueena i Johna Galliano, niezwykle szczegółowe sprawozdanie dziennikarki Dany Thomas o dwóch największych i najbardziej udręczonych showmenach mody. Istnieje wiele podobieństw między życiem angielskich projektantów – obaj doszli do głosu podczas intensywnej okres mody lat 90., kiedy wraz z gwałtowną globalizacją mody rozkwitał twórczy geniusz przemysł. A ich upadki były równie zdumiewające, z Samobójstwo McQueena w 2010 rokui szokujące wybuchy Galliano w 2011 roku, że kosztowało go pracę w Christian Dior.

POWIĄZANE: John Galliano zostaje mianowany dyrektorem kreatywnym Maison Martin Margiela

Pierwsza książka Tomasza, Deluxe: Jak luksus stracił swój blask

click fraud protection
, wydana w 2007 roku, jest lekturą obowiązkową dla wszystkich zainteresowanych mechaniką i zmieniającą się dynamiką mody. W sensie, Bogowie i Królowie odbiera gdzie Pokój Deluxe przerwana, opowiadając o nieoczekiwanym psychologicznym wpływie na projektantów firmy, która rozwijała się szybciej, niż ktokolwiek mógł sobie wyobrazić. „Stało się dla mnie oczywiste, że równowaga między sztuką a komercją była niestabilna” – mówi Thomas (na zdjęciu poniżej). „Byli częścią magicznego momentu w modzie, a ich zakończenia przyszły w czasie, gdy ten rozdźwięk był najgłębszy”.

dana-thomas

Źródło: Fotografia Michaela Robertsa Maconochie

Dlaczego to jest wow: Więcej niż pyszna lektura, Bogowie i Królowie (pochodzące z Penguin Press, luty 10) daje pewną perspektywę do warunków i nacisków, z jakimi boryka się każdy projektant, więc tutaj oddam głos Thomasowi.

Dlaczego ten temat Cię zainteresował? Kiedy Alexander McQueen umarł, trochę pisałem artykuł dla Newsweeka o tym, dlaczego myślałem, że jest taki wspaniały. Potem rok później pisałem o tym John Gallianoupadek dla The Washington Post, w tym akapit o złych wieściach dla projektantów. Tom Ford powiedział mi, kiedy opuścił Gucci, że cierpi na depresję. Marc Jacobs, który mieszkał w moim apartamentowcu w Paryżu, był w swoim nadir i dwukrotnie trafił na odwyk. Właśnie przeczytałem o dzieciaku z Balmain, który… załamał się i poszedł na urlop, potem piszę o Johnie i McQueenie i pomyślałem „Yikes”.

Alexander McQueen

Kredyt: Alexander McQueen z matką Joyce. Projektant zabił się w 2010 roku, zaledwie kilka dni po jej śmierci na raka. Zdjęcie dzięki uprzejmości Dana Chunga/Camera press/Redux.

Zawsze mówimy, że potrzebujesz trzech przykładów na historię, a ja mam pięć w jednym akapicie. Wszyscy mówili o presji na projektantów, bycia na tym kole dla chomika, które kręciło się coraz szybciej i szybciej. W końcu zostaniesz wyrzucony z koła w tę kupę gnoju.

POWIĄZANE: Poznaj Alessandro Michele, nowego człowieka za Gucci

Czy presja wywierana na projektantów naprawdę tak bardzo się zmieniła? W 1977 roku Louis Vuitton miał dwa sklepy. Teraz są ich setki. Biznes stał się bardziej globalny i bardziej korporacyjny, a po drodze wiele rzeczy zostało utraconych. Projektanci nie byli w stanie nadążyć. John, kiedy zaczynał, robił dwie kolekcje rocznie, a gdy skończył w Dior, miał już 32 lata. To szalone tempo, aby spróbować utrzymać poziom kreatywności, który lubił w to inwestować. Wszyscy ci projektanci u ich podstaw byli artystami. Ludzie mówią, że moda nie jest sztuką, ale aby zostać projektantem, potrzebna jest kreatywna dusza.

naomi-campell-aleksander-mcqueen

Źródło: Naomi Campbell w pierwszym pokazie McQueena dla Givenchy, wiosennej kolekcji couture 1997. Zdjęcie dzięki uprzejmości FirstView.com.

Jakie były niektóre z wielkich niespodzianek, które odkryłeś? Byłem zaskoczony, jak bardzo oboje byli praktyczni. John osobiście farbował tkaniny w wannie swojego studia na East Endzie dla swojej pierwszej kolekcji. Wiedziałem, że McQueen ma świetne umiejętności techniczne. Zapytał kiedyś swoich stażystów, czego uczą się w szkole. W ten sposób Balenciaga mogła zrobić ubranie z jednym niewidocznym szwem. McQueen powiedział: „To proste”. Następnego ranka przyszli stażyści, a McQueen nie spał całą noc i zrobił to. Mógł to zrobić po prostu patrząc na zdjęcie.

Mówiłeś o odkryciu przez McQueena diagnozy HIV w książce. Jak myślisz, jak ważne było to dla jego stanu umysłu? Dla mnie jego kariera miała o wiele większy sens po infekcji, pomysł, że jego kariera zakończyła się w jego umyśle. Stał się jeszcze bardziej nieustraszony, a jego samobójstwo miało dla mnie większy sens, jego uzależnienie od narkotyków miało dla mnie większy sens. W jego umyśle była to śmiertelna choroba i nie chciał zmierzyć się z takim zakończeniem. Jak powiedział przyjacielowi, nigdy nie dożyje bycia starcem, lub jak to ujął: „Geje nie radzą sobie ze starym dobrze”.

Zacytowany

Alexander McQueen nigdy nie dożyłby starości, lub jak to ujął: „Gejowie nie radzą sobie dobrze ze starym”.

Tweetuj to!

Jak myślisz, jak bardzo ich osobiste zmagania znalazły odzwierciedlenie w pracy, którą wykonali? W przypadku obojga, jeśli naprawdę spojrzysz na ich ubrania, stanie się to pamiętnikiem. Nowy program Johna dla Margieli, te buty, które są w połowie czarne, a w połowie białe, to jak pokazanie swojej dobrej i złej strony. Muszle i znalezione przedmioty były hołdem złożonym Amandzie Harlech. Wysyłała je do niego z plaży, żeby go zainspirowały. Czułem też, że są ukłony w stronę McQueena, jak te meksykańskie maski pośmiertne i muszle małży, których używał jako wykończenia tunik.

POWIĄZANE: Powrót marnotrawnego showmana: spojrzenie na pierwszą kolekcję Johna Galliano dla Maison Martin Margiela

Rysujesz wiele podobieństw między tymi dwoma mężczyznami, ale jakie są ich najważniejsze różnice? McQueen słusznie powiedział, że John był romantykiem, a on realistą. Jan chciał postawić kobiety na piedestale, uczynić z nich boginie, sprawić, by mężczyźni ich pożądali. McQueen był realistą. Chciał uszyć ubrania na dzisiaj, a nie jakąś wyśnioną egzystencję, którą wszyscy chcielibyśmy mieć.

naomi-campell-aleksander-mcqueen

Źródło: pokaz Pin-Up Galliano z 1994 roku. Zdjęcie dzięki uprzejmości Kevina Mazura/Wire Image/Getty Images.

shalom-harlow-aleksander-mcqueen

Źródło: Na pokazie McQueena wiosną 1999 roku model Shalom Harlow został pomalowany sprayem przez roboty w kolekcji, którą nazwał No. 13. Zdjęcie dzięki uprzejmości FirstView.com.

Czy kiedykolwiek ponownie zobaczymy taką kreatywność w modzie? Nie sądzę, że zobaczymy to na tak globalnym poziomie. Kiedy Pokój Deluxe wyszła, moda znalazła się na rozdrożu, gdzie były duże grupy, które miały się tylko rozrosnąć i stać się Apples, Coca-Cola i Nikes świata mody. To, co było ważne, stałoby się logo, a nie projektantem. Te firmy są teraz gigantyczne. Sprzedają miliardy dolarów produktów na całym świecie, a niektórzy zaczynają odczuwać trochę bólu z powodu tej niezwykłej ekspansji. W takim środowisku po prostu nie możesz mieć kogoś tak kreatywnego i eksperymentalnego jak McQueen czy Galliano, ponieważ potrzebujesz sprzedawać ubrania, które będą pasować do Chinek, Włoszek, Brazylijek i dobrze wyglądać we wszystkich tych miejscach.

POWIĄZANE: Kolekcje przedjesienne to coś więcej niż tylko Piffle

Co sądzisz o nowej pracy Galliano jako dyrektora kreatywnego w Maison Margiela? To jedno z tych małych małych miejsc, które wciąż pozwalają na kreatywność. Pomyślałem, że to interesujące, że John nie użył własnych pieniędzy, aby rozpocząć coś małego, ale postanowił być związany kodami kogoś innego. To może być chwila niepewności. Może nie być całkowicie pewien swojego twórczego głosu. W ten sposób może wrócić do pracy i odnaleźć swój głos. Zawsze mówił, odkąd pierwszy raz go spotkałem w 1994 roku, że chciał mieć własny dom mody i wiem, że nie zrezygnował z tego pomysłu. Myślę, że w końcu tam dotrze, ale stawia małe kroczki, a częścią tego jest praca w uznanym domu z własnym zespołem.

Jaka jest więc przyszłość mody? Gdybym wiedział, zarobiłbym pieniądze. Johnowi nic nie będzie w Margiela. Jeśli chodzi o modę, generalnie nie wyobrażam sobie, aby te marki stały się większe niż mają. Zawsze się zastanawiałem, czy istnieje punkt krytyczny? Jest taki moment, w którym nasycasz rynek i nie ma już nic szczególnego w Twoim produkcie. W modzie luksusowej chodzi o to, że jest to coś wyjątkowego. Tak więc ten dzień nie jest już wyjątkowy, jest skończony.

bogowie-i-królowie

Źródło: dzięki uprzejmości

ZDJĘCIA: Wybiegi, które kochamy z Nowego Jorku, Londynu, Mediolanu i Paryża