Helen Mirren nie jest kimś, kto miażdży słowa. 71-letnia aktorka, zdobywczyni Oscara, szczerze rozmawiała z publicznością Cannes Lion o tym, jak to było wylądować piękno kontrakt z L'Oreal w wieku 69 lat, a ona wyraziła się bardzo jasno.

"To był cholerny czas" powiedziała zgodnie z Strona szósta. „Myślałem, że w końcu nastąpiła zmiana [w moda i branży kosmetycznej] – mówię o wieku i urodzie, ale także o różnorodności”.

Mirren została poproszona o zostanie ambasadorką marki L'Oreal w 2014 roku i postrzegała to jako krok naprzód w zakresie integracji piękna. Powiedziała, że ​​pamięta życie z uznanym fotografem mody w latach 70., który „nie mógł umieścić czarnej dziewczyny na okładkach czasopisma” i jaki to był przełom, kiedy to się stało. Ma nadzieję, że bycie starszą ambasadorką urody spowoduje podobne zmiany.

„A teraz wspaniale jest widzieć starsze kobiety, różne płcie, różne religie – całą różnorodność świata, w którym żyjemy” – powiedziała.

WIDEO: Helen Mirren była królową Tony Awards

Aktorka świetnie pasowała do tej roli, ale to nie znaczy, że się tym nie denerwowała. Ale Mirren powiedziała, że ​​ukrywała swoje niepewność.

„Cóż, jestem dobrą aktorką, wiesz. O to w tym wszystkim chodzi, po prostu działaj na swój sposób” – powiedziała. „Nie jesteś jedyną osobą, która będzie cierpieć z powodu wielkiego zwątpienia i niepewności”.

POWIĄZANE: Helen Mirren mówi, że od jej czasu rzeczy zmieniły się „ogromnie” dla kobiet w Hollywood Główny podejrzany Dni

Zostaw to Mirren, aby nie dopuścić, by zwątpienie i niepewność powstrzymały wielkie rzeczy.