Sofia Vergara nie chce, żebyś jej współczuła. Po wideo kompilujące kilka klipów z Ellen DeGeneres wyśmiewając akcent kolumbijskiej aktorki zaczął krążyć na Twitterze, Vegara broniła żartów gospodarza talk-show.

„Dwóch komików bawi się ze sobą dla rozrywki”, napisała obok linku do jednego z segmentów w całości, dodając: „Nigdy nie byłam ofiarą, zawsze byłam w żartach”.

W filmie opublikowanym przez Vergarę oboje rozmawiali o reklamie CoverGirl, którą nakręcili razem. „Dają jej też najtrudniejsze kwestie, ponieważ musimy opisać, co jest w makijażu CoverGirl, a ona ma takie trudne chwile wymawiając którykolwiek ze składników”, zażartował DeGeneres, na co Vergara zażartował: „Myślę, że jesteś znacznie bardziej znany ode mnie i starszy ode mnie, więc dają pierwszeństwo i najpierw czytasz scenariusz, a potem jesteś tym, który sprawia, że ​​mówię te słowa, ponieważ nie ma mowy."

Ostatnio DeGeneres odpowiedział na zarzuty wspierania „toksycznego” miejsca pracy i przeprosiła pracowników za swoją rolę. Podczas rozmowy telefonicznej z udziałem wszystkich pracowników Ellen ogłosiła zwolnienie trzech producentów — Eda Glavina, Kevina Lemana i Jonathana Normana — wyjaśniając jednocześnie, że nie jest miła w prasie. „Jestem osobą wielowarstwową i staram się być najlepszą osobą, jaką mogę być, i próbuję uczyć się na swoich błędach” – wyznała, przyznając, że jest introwertyczką.

click fraud protection

POWIĄZANE: Portia de Rossi pojawiła się, aby zająć się zarzutami przeciwko Ellen DeGeneres i jej talk show

„Dbam o każdego z was. Jestem wdzięczny za każdego z Was. Czuję, że trochę puściłem piłkę, ponieważ jestem skupiony na serialu, wchodzę i robię show, i po prostu pozwalam wszystkim wykonywać swoją pracę – kierować różnymi działami. I po prostu stała się dobrze naoliwioną maszyną i myślę, że to jest problem” – powiedziała. „To nie jest maszyna. To są ludzie. Są to istoty ludzkie, które każdego dnia ciężko pracują, aby to połączyć. Ten program nie byłby tym, czym jest bez was wszystkich”.

Ellen również bezpośrednio odniósł się do plotki, że nie pozwala personelowi na nawiązanie kontaktu wzrokowego z nią. „Nie wiem, od czego to się zaczęło” – przyznała. "Proszę mów do mnie. Spójrz mi w oczy. Strona szósta poinformowała, że ​​nazwała spekulacje „szaleństwem”, mówiąc: „to szalone, po prostu nieprawda, nie wiem, jak to się zaczęło. [To] nie to, kim jestem”.