„Myślałem, że muzyka będzie moją drogą, światem popu, ale zainteresowałem się musicalami w szkole i... to było to”, powiedziała Cyfrowy magazyn Net-a-Porter w najnowszym wydaniu. Na szczęście to jej nie zniechęciło. Zawsze zdeterminowana, Hudson zamiast tego zaczęła grać i wszyscy wiemy, jak to poszło w jej przypadku. Okazuje się jednak, że jej popęd był dość widoczny, nawet gdy była dzieckiem dorastającym u swoich sławnych rodziców Goldie Hawn oraz Kurt Russelldom.
„Byłam bardzo skupioną małą dziewczynką. Nie buntowałam się wobec moich rodziców, ponieważ chciałam od nich walidację” – powiedziała. „Nigdy nie wróciłem do domu z kolczykiem lub tatuażem; Zawsze byłem wyznaczonym kierowcą. Trochę oszalałem w liceum, ale nie imprezowałem, więc nigdy nie byłem najfajniejszą osobą w klasie. W weekendy nie odpoczywałem z przyjaciółmi; Miałem g***a do zrobienia! Nadal to robię – nie mogę nie być zajęty.
Choć trzeba przyznać, że jest „trochę zwariowany na punkcie chłopca”, opis Hudsona brzmi właśnie tak: skupiony. Kiedy próbowała wyjść z cienia swojej gwiazdy aktorki, mamy Goldie Hawn, spotkała się ze zrozumieniem.