Eric Wilson jest InStyle Dyrektor ds. aktualności modowych. Usiądź z nim w pierwszym rzędzie podczas Tygodnia Mody, obserwując go na Twitterze (@MarcinWalka) oraz Instagram.

Publiczność na Dom Margiela pokaz w piątek wieczorem oklaskiwał pełne dwie minuty pod koniec dość zabawnego pokazu, spodziewając się projektanta John Galliano ukłonić się, jak to zwykle robi większość projektantów i jak on lubił jeszcze bardziej niż większość. Ale się nie pojawił. I w pewnym sensie był to jedyny moment, który nie wydawał się całkowicie zaplanowany w jego nieustannej rehabilitacji od czasu powrotu do centrum uwagi.

POWIĄZANE: Powrót marnotrawnego showmana: spojrzenie na pierwszy występ Johna Galliano dla Maison Margiela

Galliano, jak oczywiście wiesz, został zwolniony z Diora w 2011 roku po haniebnym incydencie, w którym wygłosił antysemickie uwagi w Paryżu kawiarni, ale od tego czasu poczynił znaczne postępy w powrocie do zdrowia, dzięki wsparciu i wybaczeniu dużej części mody przemysł. Niemniej jednak, gdy czekałem na rozpoczęcie pokazu i rozmawiałem z osobą obok mnie, nie mogłem pozbyć się wrażenia, że ​​jego umieszczenie w Maison Margiela, gdzie w styczniu pokazał swoją pierwszą kolekcję couture, a w piątek pierwszą kolekcję ready-to-wear, wszyscy poczuli się odrobinę wykalkulowani, co z wprowadzenie sukienek z czerwonego dywanu na niekwestionowanych gwiazdach z listy A, wybrane zaproszenie sympatycznych redaktorów na jego pokazy i zupełna niewidzialność Galliano.

click fraud protection

Wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy czytam notatki programowe do jego jesiennej kolekcji. „Przywołując wyrachowaną niedoskonałość, wyłania się jednostka”.

Przypuszczam, że Galliano mówił o niekonwencjonalnych projektach w stylu vintage na swoim wybiegu, które zostały pokazane z wielkim wyczuciem humoru i niemałej teatralności, a co piąta modelka prześladuje, żałuje lub grozi jej w dół pas startowy. Wielu nosiło neonowe peruki i eyeliner, niosło coś, co wyglądało jak torby na zakupy, ale bez wątpienia były to najnowsze luksusowe torby zakupowe Maison Margiela. Wcale nie byłabym zszokowana, gdyby to była Tilda Swinton. To wszystko było niewytłumaczalną zabawą i jednym z niewielu znaków, że Galliano otrzymał pewien stopień wolności, gdy przeorientował się na tempo i presję gry o modzie.

margela

Źródło: BERTRAND GUAY/AFP/Getty Images

Resztę stanowiły ubrania komercyjne – aksamitne kurtki z drobnymi kwiatowymi nadrukami (na zdjęciu powyżej), przejrzyste czarne sukienki, które ledwo nadążały za noszącymi je modelkami, winylowy płaszcz lub czarną marynarkę z marszczeniami z tworzywa sztucznego. Jest to całkowicie zrozumiałe, ale pozostawia mnie też zimną i prawie nie oddaje ducha Margiela tak samo jak inna kolekcja poprzedniego wieczoru, główny projektant Vetements Demna Gvasalii. Vetements był jak dotąd najfajniejszym i najdziwniejszym pokazem mody podczas Paris Fashion Week, a mimo to był znacznie łatwiejszy do odczytania, nie wymagający żadnej interpretacji.

Nastrój w Paryżu zmienił się od czasu ataków terrorystycznych Charlie Hebdo, do tego stopnia, że ​​ciężko opancerzona ochrona stała się regularnym obecność w mieście, a w związku z pokazami, goście są często proszeni o otwarcie toreb lub przejście przez wykrywacze metalu przed każdym wydarzeniem w programie Francuzi określają jako „vigipirate”. Czasami jest zaskakujące, jak szybko się do nich przyzwyczajamy zmiany. Gvasalia odniósł się do tego w ubraniach, które nawiązywały do ​​obu mundurów bezpieczeństwa, z „zabezpieczeniem” wydrukowanym w rozszczepionych literach i oversize i komiczny ubiór motocyklowy, sugerujący, jak łatwo rezygnujemy z wolności osobistej w imię ochrona. Na pokazie Vetements, odbywającym się w piwnicy osławionego paryskiego klubu, znanego z po godzinach, modelki przedzierały się przez redakcje tak szybko, że czasem trudno było je nawet zarejestrować. Więcej o kolekcji dowiecie się z naszego nowego profilu projektantów w nadchodzącym kwietniowym numerze W stylu.

Dwa duże koncerty w piątek – Dior oraz Balenciaga – zaproponowali nowe spojrzenie na swoich projektantów. Kolekcja Alexandra Wanga dla Balenciagi była dużym krokiem naprzód, jego najnowocześniejszym podejściem do zabytkowego domu, oferującym kompletną garderobę, od graficznych płaszczy w kratę po strój biurowy. Wyróżniały się kokony, niektóre z szerokimi skórzanymi pasami w miejscu kołnierzy, inne to zamknięte czymś, co wyglądało na szpilkę do kapelusza z zwieńczeniem w kształcie „CB” dla Cristobal Balenciaga (na zdjęciu, u góry). A Wang nadal zna wartość efektownej prezentacji, zarówno nawiązującej do stylu mielenia modeli z lat 50., jak i wyraźnie współczesnego. Tuż przed rozpoczęciem występu Lady Gaga pojawiła się zza kulis i zrobiła zabawny wybieg aż do swojego miejsca. BalenciGaga.

POWIĄZANE: Pierwszy zapach Alexandra Wanga dla Balenciagi jest tutaj

Raf Simons z Diora zanurzył się w historii odcisków zwierząt, ale nie nazwałbyś wyników retro. Paski były abstrakcyjne na mini-sukienkach i nieobciążonych zestawach tuniki i spodni, podczas gdy plamy zostały zdegradowane do winylowych butów. Najfajniejszymi bestiami w tej kolekcji były męskie tekstury tweedu i błyszcząca siatka techno na kilku spódnicach i bluzkach, które pasują jak rybie łuski (na zdjęciu poniżej).

dior

Źródło: Dominique Charriau/WireImage

ZDJĘCIA: Wybiegi, które kochamy: Dior