W przeciwieństwie do większości kobiet powyżej 25 roku życia, Eva Mendes nie boi się starzenia. Zamiast tego akceptuje fakt, że się starzeje.

W sobotę aktorka, która w przyszłym miesiącu kończy 46 lat, udostępniła na Instagramie filmik ze swojej nowej fryzury. W krótkim klipie bawi się świeżo ostrzyżonymi lokami i zaczesuje swoje kosmyki do tyłu za pomocą aksamitnej opaski na głowę. I podczas gdy wielu fanów zasypało sekcję komentarzy komplementami, troll postanowił ocenić wygląd mamy dwójki dzieci, pisząc: „Ona się starzeje”.

Mendes — królowa klasyczne klapsy — odpisała krytykowi i ujawniła, że ​​zamierzona zniewaga jej nie zdołowała, bo jest wdzięczna, że ​​się starzeje, bardzo dziękuję. – Tak, masz rację – powiedziała. „Dzięki Bogu, że się starzeję. To znaczy, że wciąż tu jestem. Niedługo skończę 46 lat i każdego dnia będę wdzięczny, że się starzeję. Czy twój komentarz miał sprawić, że poczułem się źle? Tak się nie stało. Czuję się wdzięczny. Więc dziękuję za przypomnienie, że wciąż tu jestem. ❤️❤️❤️."

click fraud protection

Wkrótce potem dodała zachęcającą wiadomość do swoich zwolenników w podpisie oryginalnego postu, dziękując im za życzliwość.

„Wysyłam wam wszystkim dodatkową miłość teraz i zawsze. Dziękuję, że zawsze przesyłasz mi tyle pozytywności i miłości w swoich komentarzach. Większość z nich czytam, kiedy tylko mogę i bardzo się cieszę, że wokół jest tyle miłości. Wszystko odesłałem z powrotem. Dziesięć razy."

Niech spojrzenie Evy na starzenie się będzie dla nas lekcją, ponieważ wiek to tylko liczba.