Ryan Gosling został właśnie nominowany do Złotego Globu za rolę w La La Land, ale aktor wychwala inną rolę, którą uważa za znacznie ważniejszą: bycie człowiekiem rodzinnym. Życie, na którym zbudował Eva mendes a córki Esmeralda i Amada są tak marzycielskie i niesamowite, jak to tylko możliwe, ujawnił w wywiad z GQ.
„Eva jest matką marzeń, a one są dziećmi marzeń, i to jest jak sen, który mam właśnie teraz” – powiedział urodzony w Kanadzie łamacz serc. "Marzę to wszystko. Kiedy spotykasz swoje dzieci, zdajesz sobie sprawę, że zasługują na wspaniałych rodziców. A potem masz rozkazy marszu i musisz spróbować stać się osobą, na którą zasługują. Czy może być słodko?
I wszyscy pamiętamy wyprawę Goslinga do branży poprzez Klub Myszki Miki, prawda? Właściwie żałował, że w dzieciństwie poświęcił więcej wysiłku na śpiewanie i tańczenie, aby łatwiej było mu kręcić La La Land. „Niektóre style tańca w La La Land Żałuję, że nie spędziłem czasu, kiedy byłem dzieckiem” – wyznał. „Ludzie zaczynają śpiewać, tańczą i latają w gwiazdach, a publiczność również musi zaakceptować ich jako prawdziwych ludzi na świecie. To było wyzwanie. W tym filmie nie ma nic cynicznego, a my nie możemy powiedzieć: „Tylko żartuję!”. Nie możemy ironizować. Nie ma na to drogi. Ten film nosi serce na rękawie.
La La Land jest teraz w kinach, więc sprawdź to, zanim Gosling zdobędzie kolejną nagrodę na Złotych Globach w styczniu. 8.