Podobnie jak wszyscy inni, Billie Eilish zmaga się z niepewnością. Nie jest to przeciętna gwiazda popu, Eilish jest znany z tego, że pomija seksowne kostiumy na rzecz luźnych ubrań, a w nowym wywiadzie Opiekun, muzyk zaczął mówić o swoim ciele i pewności siebie, ujawniając, że nie zawsze jest zadowolona ze swojego wyglądu zewnętrznego.
Omawiając piosenkę "OverHeated" na jej nowym albumie, Billie wyjaśniła, że utwór jest skierowany do ludzi, którzy promują nieosiągalne standardy piękna. „Całkowicie w porządku jest wykonywać pracę – rób to, rób tamto, rób to, co sprawia, że czujesz się szczęśliwy. To tylko wtedy, gdy zaprzeczasz i mówisz: „Och, mam to wszystko na własną rękę i jeśli tylko spróbujesz bardziej, możesz to zdobyć”. To sprawia, że jestem dosłownie wściekły” – powiedziała. „Tak źle jest, aby młode kobiety – i chłopcy też – to widzieli”.
Źródło: Zdjęcie Kevina Mazura/Getty Images dla Akademii Nagraniowej
Mówiąc z własnego doświadczenia, Billie dodała: „Widzę ludzi online, wyglądających tak, jakbym nigdy nie szukała. I od razu mówię: „O mój Boże, jak oni tak wyglądają?” Znam tajniki tej branży i to, czego ludzie używają na zdjęciach, i wiem, że to, co wygląda na prawdziwe, może być fałszywe. A jednak wciąż to widzę i odchodzę, o Boże, to sprawia, że czuję się naprawdę źle”.
„Jestem bardzo pewna tego, kim jestem i jestem bardzo zadowolona ze swojego życia… Oczywiście nie jestem zadowolona ze swojego ciała” – kontynuowała – „ale kto jest?”
Aby uchronić się przed negatywnymi opiniami ludzi, Billie zawsze polegała na luźnych strojach, aby ukryć swoją sylwetkę — zwłaszcza, gdy występuje przed publicznością. „Kiedy jestem na scenie, muszę odciąć się od wyobrażeń o moim ciele” – mówi. „Ponieważ noszę ubrania, które są większe i łatwiejsze do wprowadzenia, nie pokazując wszystkiego – mogą być naprawdę niepochlebne. Na zdjęciach wyglądają tak, jakbym nawet nie wiedziała. Po prostu całkowicie je rozdzielam. Ponieważ mam tak okropny związek z moim ciałem, że nie uwierzysz, więc po prostu muszę się odłączyć."
POWIĄZANE: Billie Eilish ma na sobie gorset i lateksowe rękawiczki na okładce Brytyjski Vogue
Kontynuowała: „Wtedy robisz zdjęcie paparazzi, kiedy biegniesz do drzwi i właśnie coś założyłeś i nie wiesz, że to zdjęcie jest robione, a ty po prostu spójrz, jak wyglądasz, a wszyscy mówią: „Gruby!””. Eilish najwyraźniej odnosi się do incydentu z zeszłego roku, kiedy została sfotografowana bez jej workowatego stroju, a następnie było zawstydzona ciałem przez internetowe trolle.
„Potrzebujemy tylko ciał do jedzenia, chodzenia i robienia kupy. Potrzebujemy ich tylko do przetrwania – powiedziała, rozkładając je na mosiężne pinezki. „To śmieszne, że ktokolwiek w ogóle dba o ciała. Jak, dlaczego? Dlaczego nas to obchodzi?”