Smutny, ale prawdziwy fakt: grzywki są (bardzo) trudne do utrzymania. Pomiędzy chodzeniem na przycinanie co kilka tygodni i walką z tymi irytującymi, pokręconymi końcówkami z powodu wilgoci, grzywka jest prawdopodobnie jedną z najtrudniejszych fryzur, o które należy dbać na co dzień. I prawdopodobnie żadna inna gwiazda nie wie o tym lepiej niż Lea Michele.
Były Radość gwiazda od jakiegoś czasu miała romans z grzywką naprawdę długi czas. Ostatni raz zanurkowała w marcu 2015 roku, kiedy zadebiutowała jako zupełnie nowy zestaw grzywek, ale od tego czasu wydawało się, że postanowiła je wyhodować. FYI: Samo w sobie jest to trudne ćwiczenie cierpliwości.
Więc obvi była trochę zszokowana, gdy zobaczyliśmy ją na festiwalu muzycznym iHeart w Las Vegas w ten weekend, noszącą seksowną plecioną „do”, która zawierała jej charakterystyczną grzywkę z przeszłości.
„Na festiwal chcieliśmy zrobić coś zabawnego, ale nie byliśmy jeszcze gotowi, aby ponownie zaangażować ją w grzywkę, więc przycięliśmy je i stworzyła ten wspaniały pleciony wygląd ”- powiedziała Laura Polko, sławna stylistka fryzur, która współpracowała z Leą Michele podczas tego wydarzenia.
Tak, to klipy! I do tego cholernie dobry zestaw klipów!
Więc jeśli jesteś obecnie w środku pytania „czy mam dostać grzywkę?” debatę, może przejmij inicjatywę Michele i wypróbuj najpierw zestaw fałszywych.