Och, Madonno, co zrobiłaś?

Chociaż kłócilibyśmy się, że królowa popu należy do Video Music Awards — pamiętacie ten ślubny występ „Like a Virgin” na inauguracyjnym pokazie w 1984 roku? — jej ostatni występ na poniedziałkowych galach VMA 2018 zapadł w pamięć z niewłaściwych powodów.

Madge weszła na scenę, aby wręczyć Camilli Cabello nagrodę Wideo Roku (największą nagrodę wieczoru). Jednak po jej przemówieniu, które nastąpiło po (bardzo) krótkiej kompilacji wideo ku czci zmarłej w zeszłym tygodniu Arethy Franklin, sprawy stały się nieprzyjemne. Podsumowując, wygłosiła całe przemówienie o sobie, wyjaśniając, w jaki sposób muzyka Franklina pomogła jej wspiąć się na szczyty list przebojów. Nic dziwnego, że była przeciągnięty na Twitterze (zwłaszcza przez kolorowe kobiety) za niepłacenie odpowiednich R-E-S-P-E-C-T do Królowej Duszy. Została również oskarżona o kulturowe przywłaszczenie jej stroju.

Teraz Madonna wróciła, by się bronić.

Dzieląc się swoim zdjęciem z Cabello we wtorek, napisała, że ​​jak jej wyjaśniono, hołd dla Franklina wcale nie był hołdem. „[Tylko] wyjaśnię: zostałem poproszony o zaprezentowanie wideo roku przez MTV! A potem poprosili mnie, żebym podzieliła się anegdotami związanymi z Arethą Franklin, które miałam w swojej karierze!”, powiedziała.

click fraud protection

„Podzieliłem się częścią mojej podróży i podziękowałem Arecie za inspirację w drodze. Nie zamierzałem jej składać hołdu! Byłoby to niemożliwe w ciągu 2 minut z całym hałasem i błyskotliwością rozdania nagród. Nigdy nie mogłabym oddać jej sprawiedliwości w tym kontekście lub środowisku” – kontynuowała. „Niestety większość ludzi ma krótki czas skupienia uwagi i tak szybko osądza”.

POWIĄZANE: MTV musi przestać próbować wygrać milenialsów

Och, i podwoiła swój wybór zespołu. "KOCHAM moją sukienkę!" powiedziała. "ORAZ. Kocham-L O V E!! i nikt nie może powiedzieć ani zrobić nic, co by to zmieniło”.

Więc komu mamy wierzyć, MTV czy Madonna? Niezależnie od tego, czy początkowym zamiarem jej przemówienia było złożenie hołdu, sieć mogła prawdopodobnie zrobić trochę więcej dla Franklina. W końcu jest Królową Duszy.