Możesz być przyzwyczajony do publikowania przez celebrytów #TBT – to byłby „czwartkowy powrót” – ale Różowy Oferując „Wyrzuć w czwartek” po starciu między uczniem liceum z Kentucky Nickiem Sandmannem i weteranem Nathanem Phillipsem w Lincoln Memorial. Nastolatek został oskarżony o wyśmiewanie Phillipsa, który brał udział w Marszu Ludności Rdzennej.
Ludzie donosi, że piosenkarka spotyka się z pewnym ciosem ze strony swoich zwolenników, ponieważ pojawiło się więcej informacji na temat całej sytuacji. Jednak Pink jest nieugięta, pisząc w poście na Instagramie, że chociaż z radością przeprasza, gdy jest to właściwe, tym razem nie zmieni zdania.
Wcześniej w tym tygodniu ona opublikował wideo z konfrontacji (którą nazwała „mdlącą”) i powiedziała, że gdyby tam była, nagłówki byłyby trochę inne. Wywołała brak nadzoru, nauczycieli i opiekunów. Gdy napłynęło więcej informacji o wydarzeniu, niektóre z tych rzeczy zostały wyjaśnione, ale Pink nie zaproponowała żadnych poprawek – co zwróciło uwagę kilku jej zwolenników.
POWIĄZANE: Pink's Husband Carey Hart grozi Malibu szabrownikom przemocą z użyciem broni
„Jestem tą samą dziewczyną, którą zawsze byłam. Zawsze przyznawałem się, kiedy się mylę. Wiele razy przepraszałam. Bardzo wierzę w przeprosiny, kiedy się mylisz” – napisała migawkę z przeszłości. „Wychował mnie weteran z Wietnamu, który nauczył mnie bronić tego, co uważam za słuszne. Nawet jeśli oznacza to samotność. Teraz nie przepraszam i nigdy nie przeprosiłem za niektóre z moich bardzo polaryzujących opinii. Jeśli jesteś tym zaskoczony lub obrażony, masz pełne prawo przestać mnie obserwować, ponieważ tak naprawdę nie wiesz, kim jestem. Jestem przede wszystkim spokojem i miłością, z odrobiną odruchu.
Źródło: Pascal Le Segretain/Getty Images
Kontynuowała, mówiąc, że kraj jest teraz w złym miejscu, i porównała stan rzeczy do dziwny czas przed rozwodem między dwojgiem rodziców, gdzie nie ma nic poza negatywnymi i toksycznymi słowami wymienione. Odniosła się również do ataków na męża i dzieci, co tylko ilustrowało jej myśli, że nienawiść bierze z dala od takich rzeczy, jak prawa weteranów, zamknięcie rządu, rasizm i brak równości, którymi wszyscy jesteśmy widzenie. Chociaż nie zaproponowała rozwiązania — czy istnieje? — powiedziała, że będzie dalej walczyć o to, w co wierzy, udowadniając, że jest Różową, którą znają i kochają jej fani.
POWIĄZANE: Carey Hart nie jest tutaj dla rodziców, którzy zawstydzają go za jazdę z synem
„Ten kraj jest teraz zepsuty na wiele sposobów. To mnie bardzo złości i smuci” – kontynuował piosenkarz. „Wszyscy przypominamy mi moich rodziców tuż przed rozwodem, kiedy nie mogli już ze sobą rozmawiać z czymś mniej niż nienawiścią i jadem. To tragiczne. I wszyscy jesteśmy winni. [...] Bez względu na to, jakie podłe rzeczy powiesz o mnie, moim mężu i moich dzieciach. Naprzód i w górę. Kontynuuj dobrą walkę."