Dorastając, Scout Bassett nigdy nie myślał o bieganiu. Zanim założyła swoją pierwszą protezę biegową w wieku 14 lat, nigdy takiej nie widziała – był to rok 2002; Łopaty do biegania z włókna węglowego dopiero zaczęły pojawiać się na rynku i nie były objęte ubezpieczeniem. Poza tym gimnazjum i liceum w jej maleńkim miasteczku w północnym Michigan nie oferowało nawet toru jako sportu. Teraz jest mistrzynią świata i ma pewne przemyślenia na temat traktowania kobiet takich jak ona.

„Jestem naprawdę rozczarowana tym, jak nasza kultura i media przedstawiają kobiety niepełnosprawne. Tak często [dorastając], kilka razy, gdy widziałem kobietę z niepełnosprawnością, było to prawie symbolizowanie jej, a nie świętowanie jej wielkości. Niepełnosprawność zawsze była słabością lub brakiem, a nie była jej siłą, jej siłą, jej pięknem” – mówi.

Zrozumienie, że moc i siła tkwi w niej, doprowadziła Bassett, obecnie 33-letnią, do zostania medalistką mistrzostw świata w skoku na 100 metrów i skoku w dal, najszybszy Amerykanin w swojej klasyfikacji, jaki kiedykolwiek przebiegł na 100 metrów, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę jej odporność i wyzwania, jakie przed nią niosła Poprzez.

Bassett dorastała w rządowym sierocińcu w Chinach, po tym, jak jako niemowlę została porzucona na ulicy. Kiedy przybyła, brakowało jej dolnej prawej nogi i była pokryta poważnymi oparzeniami w wyniku pożaru chemicznego, więc używała skórzanych pasów i taśmy maskującej, aby się poruszać. Nie opuściła placówki aż do siódmego roku życia, kiedy została adoptowana przez amerykańskie małżeństwo.

Bassett opisuje siebie jako „nieśmiałe i samotne” dziecko, które dorastając nie ma pewności siebie. „W tamtym momencie tak bardzo walczyłem o akceptację i bycie włączonym – zawsze byłem outsiderem lub innym. Ciężar tego wszystkiego i mówienie tyle razy w życiu „nie” powoduje, że dźwigasz ciężkie brzemię.” Bassett opowiada mi przez telefon z San Diego, gdzie obecnie mieszka i trenuje do swojej drugiej paraolimpijskiej Gry.

„Po raz pierwszy poczułem się nieograniczony i nie czułem się niepełnosprawny. A nawet zapomniałem, że jestem po amputacji”.

harcerz

Ale po tym, jak jej protetyk zachęcił ją do ubiegania się o stypendium przez Fundacja Wyzwanych Sportowców jak na protezę do biegania, znalazła się na torze, po raz pierwszy biegając i rywalizując – emocjonalne i transformujące doświadczenie, wspomina Bassett. „To był pierwszy raz w moim życiu, kiedy ten ciężar został podniesiony” – mówi. „Po raz pierwszy poczułem się nieograniczony i nie czułem się niepełnosprawny. A nawet zapomniałem, że jestem po amputacji”.

Po raz pierwszy w życiu poczuła się całkowicie odsłonięta – bez osłony kosmetycznej w kolorze skóry nad jej protezą, aby wyglądała „anatomicznie”, oraz w szortach i zbiorniku z całkowicie założonymi bliznami po oparzeniach wyświetlacz. „To był dla mnie wielki moment nie tylko biegania po raz pierwszy, ale także pokonania tego strachu i przeszkody w byciu widzianym” – mówi. „To było dla mnie ogromne, ponieważ przysięgłam od tego dnia, że ​​nigdy nie będę zawstydzona ani zawstydzona, kim jestem, jak wyglądam, skąd pochodzę, czy moja historia”. Nigdy nie myślała stała się sportowcem światowej klasy — nawiasem mówiąc, była ostatnia w tym wyścigu — ale patrząc wstecz: „postawiło mnie to na ścieżce, której nigdy nie wyobrażałam sobie w życiu”. mówi.

Błysk do przodu do dzisiaj, a Bassett kontynuował rywalizację na światowej scenie, pozował nago przed Sport ilustrowany Body Issue i pojawił się w ostatnim Kampania bielizny Skims (tak, jej telefon wybuchł z SMS-ami i połączeniami, gdy Kim Kardashian nieoczekiwanie opublikowała post zdjęcie na jej kanale na Instagramie ogłosić). I to nie jest jej jedyna wielka współpraca w tym sezonie olimpijskim. Bassett jest również częścią Peletonskład elitarnych sportowców. Została konwertytą podczas pandemii (kto nie?) i mówi, że treningi bez sprzętu na Pelotonie Aplikacja pomogła jej poczuć się mniej samotna w swoim mieszkaniu o powierzchni 500 stóp kwadratowych, kiedy nie mogła spotkać się ze swoim zespołem na ścieżka.

Ale chociaż Bassett jest z pewnością bardziej widoczna niż kiedykolwiek dzięki imponującej liście sponsorów i partnerów, jej konkurencyjna przyszłość jest wciąż niepewna. Obecnie jest wymieniona jako zastępczyni w amerykańskim zespole lekkoatletycznym po zmaganiach w próbach z powodu kontuzji, chociaż to był cud, że udało jej się tam dotrzeć, mówi. W miesiącach poprzedzających rozprawę doświadczyła poważnej kontuzji stopy — Bassett nie ma dużego palca na lewej nodze, co bardzo obciąża stopę. wyjaśnia — to było „jak bieganie na nożach”. Póki co, to, czy rzeczywiście pojedzie do Tokio na Igrzyska Paraolimpijskie, które rozpoczną się 24 sierpnia, wciąż jest w toku. powietrze.

W międzyczasie trenuje ze wszystkim, co ma, co obejmuje nie tylko wyczerpujące treningi, ale także intensywne regenerację z akupunkturą i trening mentalny z psychologiem sportowym, aby upewnić się, że jej głowa jest we właściwym miejscu, także. Ale bez względu na wynik Bassett wie, że nic jej nie będzie. „Będąc sportowcem, wkładasz tak wiele swojej tożsamości w wyniki, medale i występy, i czujesz, że wszyscy inni cię tak oceniają” – mówi. „Niedawno zdałem sobie sprawę, że jestem czymś więcej niż tylko wynikiem”.

WIDEO: Niezależne przepisy dotyczące mundurów to tylko kolejny sposób na policję kobiecych ciał

Bassett jest wdzięczna za nadarzające się okazje – i jest na pewno zadowolona, ​​że ​​nie żyje już poza swoim samochodem i dalej kanapy przyjaciół, takie jak wtedy, gdy zaczynała jako zawodowy sportowiec — ale mówi, że dopiero zaczyna swoją prawdziwą cel, powód.

„Dorastałem, czując się, jakbym był bardzo samotny. Nie wiedziałem, że są tam inni ludzie tacy jak ja, ani że chodzą do college'u, albo że ścigają się na Paraolimpiadzie, ponieważ nie było to widoczne. po raz pierwszy dowiedziała się o Igrzyskach Paraolimpijskich podczas pobytu w UCLA na pełnym stypendium merytorycznym). „Jestem kobietą, jestem niepełnosprawna, jestem imigrantką, jestem Azjatką. Przekraczam tak wiele z tych skrzyżowań, a bycie twarzą lub głosem to odpowiedzialność, której nie biorę lekko”. Jest również świadoma chęci umieszczania kobiet takich jak ona „w tym pudełku z niepełnosprawnymi sportami i trzymania ich tam."

„Jestem kobietą, jestem niepełnosprawna, jestem imigrantką, jestem Azjatką. Przekraczam tak wiele z tych skrzyżowań, a bycie twarzą lub głosem to odpowiedzialność, której nie lekceważę”.

harcerz

Bassett ma nadzieję wykorzystać swoją platformę i głos, aby wprowadzić zmiany i reformy na Paraolimpiadzie, mówi. Chociaż w tym roku Paraolimpijczycy w końcu zdobędą taką samą nagrodę pieniężną jak olimpijczycy, proces określania, kto ma iść w pierwszej kolejności, jest daleki od równego. „Wspaniale, że mamy równe nagrody pieniężne, ale jeśli nie ma równości płci na Paraolimpiadzie — drużyna USA nie jest blisko 50/50 procent — czy to naprawdę sprawiedliwe? Dziesięć kobiet mniej niż mężczyzn bierze udział w Igrzyskach Paraolimpijskich w lekkoatletyce i dlatego jest mniej okazji do zdobycia tej nagrody” – mówi. Chce też stworzyć możliwości dla dziewczyn, które przyjdą po nią. Współpracuje z fundacją Challenged Athletes Foundation, aby mieć pewność, że więcej młodych dziewcząt ze wszystkich środowisk ma szansę spróbowania biegania w pierwszej kolejności, dając im wsparcie i sprzęt, którego potrzebują, aby dotrzeć do elity poziom. „W tej chwili nasza drużyna paraolimpijska nie reprezentuje różnorodności naszego kraju” – mówi.

„Pod koniec dnia wiem, że nie wykonałam swojej pracy i żyłam zgodnie z moim celem, jeśli nie pomagałam podnosić innych po drodze” – mówi. „Widząc inne młode dziewczyny, których doświadczenie i podróż byłam częścią, rywalizując ze mną i żyjąc swoim marzeniem, o to właśnie chodzi. To się liczy. Tak właśnie chcę, aby było moim dziedzictwem”.