Jeśli jest jedna rzecz Ashley Graham się uda, wygląda cholernie dobrze.
Powiedziawszy to, łatwo jest zobaczyć, jak podczas gdy reszta z nas gnije na kanapie (w tym ja, szczerze mówiąc), modelka i matka dają wszystkim 12 milionom swoich obserwujących na Instagramie życie z jej zdjęciami — czy to z profesjonalnej sesji zdjęciowej, selfie, czy po prostu candid.
Dodatkowo, pomimo faktu, że słońce jest dla większości obcym pojęciem w tym momencie (chociaż nadal powinieneś nosić SPF każdego dnia), Grahamowi udało się jakoś utrzymać ciepła cera. A teraz wiemy dlaczego.
W lutym 3, gwiazda ogłosiła, że podpisała kontrakt jako globalna ambasadorka marki dla st. Tropez. Kilka tygodni później wyznała, że wprowadziła na rynek swój własny produkt z marką samoopalacza: the St. Tropez Tan x Ashley Graham Limitowana Edycja Ultimate Glow Kit.
Tutaj usiedliśmy z supergwiazdą, aby porozmawiać o jej nowym samoopalaczu do zbudowania, nawilżającym samoopalaczu, domowym programie pielęgnacyjnym, który obecnie stosuje, oraz o tym, dlaczego nigdy nie kąpała się.
POWIĄZANE: Ashley Graham reaguje na krytykę dotyczącą nazywania siebie „dużą” w nagim selfie
Po pierwsze, jak się masz? Jak się ma rodzina? Minął prawie rok, odkąd znaleźliśmy się w tej sytuacji.
Ugh, wiem. Widziałem mema na Instagramie, który mówił: „Wszystkiego najlepszego, COVID!” To było jak ach.... Ale wiesz co, robimy naprawdę świetnie. Przez sześć miesięcy ubiegłego roku byliśmy w Nebrasce. Potem we wrześniu wróciliśmy do Nowego Jorku i od tamtej pory jesteśmy z powrotem. Wiesz, jesteśmy w domu – Nowy Jork jest domem. I miło jest być wśród nowojorczyków, którzy naprawdę są w tym razem. Justin, Isaac i ja, wszyscy jesteśmy w tym razem z innymi nowojorczykami.
Ooo, tak. Opowiedz mi więc trochę o swojej relacji z St. Tropez i dlaczego rozpoczęcie współpracy z marką miało dla Ciebie sens.
St. Tropez i ja — cóż, przede wszystkim wiedziałem o nich, zanim oni dowiedzieli się o mnie [śmiech]. Używam ich od… o mój Boże, nawet nie wiem kiedy. Byłem jak późne nastolatki? Zdałem sobie sprawę, że nie chcę już więcej ranić skóry, więc przestałem chodzić do solarium i tak często się rozkładać. Wtedy zdałam sobie sprawę, że muszę wymyślić, jak używać samoopalacza, ponieważ podróżuję po świecie jako modelka i nadal muszę zachować naturalny blask. Więc to było naprawdę świetne, że udało mi się przede wszystkim wymyślić, jak zrobić samoopalacz, ale też kiedy do mnie zadzwonili, wydawało się to po prostu naturalną współpracą, ponieważ używałem ich do tak długie. Poza tym, kiedy mówisz o samoopalaczu i mówisz o tym w sensie luksusowym, mówisz tylko o St. Tropez. Po drugie, móc zaprojektować z nimi własny samoopalacz, to jak spełnienie marzeń. To coś, co jest moje i pachnie tak, jak chcę, stosuje się tak, jak tego chcę i wychodzi z butelki tak, jak tego chcę. Jest po prostu pięknie zrobione.
Podoba mi się, że zacząłeś używać marki jako nastolatek. Teraz chcę dowiedzieć się więcej o twoich doświadczeniach z samoopalaczem. Jak nauczyłeś się robić to właściwie? Szczerze, to metoda prób i błędów.
Nie, naprawdę jest. Na przykład rękawica jest twoim najlepszym przyjacielem. A tego nie wiedziałam, więc możecie sobie wyobrazić, jak wyglądały moje dłonie po sesji. Twoje dłonie po prostu tam są, zawsze patrząc na ciebie. Teraz, wiedząc, jak łatwy jest w użyciu i gdybym wiedział, że potrzebuję rękawicy, to wiesz, moje życie prawdopodobnie potoczyłoby się trochę inaczej [śmiech]. Ale wtedy też nie wiedziałam, jakie są w nim składniki. Wydaje mi się, że kiedy jesteś nastolatkiem, nie przejmujesz się tym, ale teraz jestem wcześnie… Oh, Jestem prawie po trzydziestce. To było dziwne. Ale to ważne! Dla mnie chodzi o nawodnienie. Więc [mój zestaw] zawiera kwas hialuronowy, olejek z dzikiej róży i witaminę E – wszystko to, co zapewni ci blask i nawilżenie.
Źródło: dzięki uprzejmości
Do sklepu: $55; ulta.com
Powiedz mi więcej o formule.
Jest super do zbudowania. Możesz odejść z bardzo lekkim blaskiem lub możesz wyglądać, jakbyś był na Hawajach przez miesiąc. Miałem bardzo jasną wizję, jeśli chodzi o formułę i zapach. Chciałem się upewnić, że nie jest lepki. Chciałam się upewnić, że kiedy mój mąż przyjdzie i przytuli się do mnie w nocy, to nie pójdzie przenosić na niego, przenosić na prześcieradłach, a także, że nie będzie zniesmaczony zapach. Tak więc na wiele sposobów myślałem o nim, kiedy go tworzyłem [śmiech]. Ale tak ładnie pachnie. Ma ten wyrafinowany, luksusowy zapach.
I możesz go używać we wszystkich odcieniach skóry?
100%! Dodatkowo, bez względu na odcień skóry, jest bardzo nawilżający. To będzie dla ciebie naturalny środek nawilżający.
Poza St. Tropez, jakie są inne sposoby, w jakie obecnie dbasz o swoją skórę?
Wyszedłem i kupiłem jedną z tych masek na twarz ze światłem w środku i muszę powiedzieć, że jej używam. Czasami dostaję trochę zaczerwienienia, a czerwone diody LED pomagają. Nie wiem, co to jest — to magia i działa. Jeśli chodzi o moje ciało, nie jestem kąpiącym się, nie wiem, czy jesteś kąpiącym się?
Osobiście jestem osobą pod prysznicem.
Podobnie. Moja mama przerażała mnie jako dziecko i mówiła: „Jeśli weźmiesz za dużo kąpieli, dostaniesz infekcji drożdżakowej”.
Tak, nie wiem. Nigdy nie było że przemawia do mnie.
Nie! Poza tym jako młoda mama nie mam czasu. Więc po prostu biorę prysznic. Moje ulubione mydło to Afrykańskie czarne mydło SheaMoisture. Potem uwielbiam peeling — St. Tropez ma ten wspaniały peeling. Dwa dni przed opalenizną zdejmuję wszystkie części. Szczerze mówiąc, robię to łatwo i szybko. Po prostu używam odpowiednich produktów.
WIDEO: Ashley Graham pokazała swoje rozstępy po porodzie w nowej kampanii kostiumów kąpielowych
Poza ciepłą cerą, jakie są Twoje inne cele związane z urodą na 2021 rok?
Dla mnie naprawdę chcę się nauczyć, jak utrzymać super nawilżoną skórę. Myślę, że skóra jest zawsze modna i nie jest to trend. Nie chodzi tylko o twarz, ale o głowę od stóp do głów. Poza tym przez tyle lat nie dbałam o włosy, a teraz robię maseczki do włosów. Upewniam się, że czytam butelki, więc wiem, co wkładam we włosy, myślę, że to pomocne.
Cóż, twoje włosy wyglądają świetnie. Więc cokolwiek robisz, działa!
Tak, ale to jest jak cała paczka rozszerzeń — bądźmy szczerzy.
Ha!Podoba mi się, że po prostu trzymałeś to prawdziwe w tej całej rozmowie.
To wszystko, czym mogę być!