Stare hollywoodzkie fale i luźne upięcia to dwie fryzury, których zawsze można się spodziewać na czerwonym dywanie. Jednak kilka lokówek i szpilek zostało użytych podczas sesji glam celebrytów przed czerwonym dywanem Oscarów 2019. Jedyny główny wynos piękności z dzisiejszego pokazu? Czekoladowo-brązowe włosy ułożone w elegancki, tępy koczek to kombinacja włosów, którą zobaczysz wszędzie.

Rachunki potwierdzające to odważne stwierdzenie: Emilia Clarke i Charlize Theron zadebiutowały nowymi ciemnymi kolorami włosów na czerwonym dywanie. Obie gwiazdy nie są obce bobowi, ale zwykle decydują się na stylizację swoich krojów na fale „S”. Dlaczego więc zmiana jest dobra? Eleganckie, proste wykończenie to optymalny styl, aby świeżo ufarbowane brązowe włosy wyglądały jeszcze bardziej lśniąco.

Nowe brunetki nie były jedynymi celebrytami, które przyjęły ten wygląd. Irinia Shayk i Maya Rudolph również stylizowały swoje już brązowe włosy na gładkie koczki.

Wersja SparkNotes: Bob – czyli najgorętsza fryzura 2019 roku – żyje i ma się dobrze na czerwonym dywanie Oscarów, ale z niewielką aktualizacją. Przez resztę roku będziesz chciał nosić go gładko, prosto i najlepiej z brązowymi włosami.

click fraud protection