Ponad osiem lat później Gra o tron gwiazda Emilia Clarke opowiada o cierpieniu przez dwa tętniaki mózgu, które groziły odebraniem jej życia.

W eseju dla NowojorczykClarke pisze, że podczas sesji ze swoim trenerem w lutym 2011 roku (dwa miesiące wcześniej) Trony”, która miałaby premierę), po raz pierwszy poczuła sensację, którą opisała jako „elastyczną opaską ściskającą mój mózg”.

„Próbowałem zignorować ból i przeforsować go, ale po prostu nie mogłem. Powiedziałem mojemu trenerowi, że muszę zrobić sobie przerwę – kontynuował Clarke. „Jakoś, prawie czołgając się, dotarłem do szatni. Doszedłem do toalety, opadłem na kolana i zacząłem gwałtownie, obszernie chorować. Tymczasem ból – przeszywający, przeszywający, ściskający – nasilał się. Na pewnym poziomie wiedziałem, co się dzieje: mój mózg był uszkodzony”.

Aktorka, mająca wtedy 24 lata, cierpiała na „krwotok podpajęczynówkowy (SAH), zagrażający życiu rodzaj udaru mózgu, spowodowane krwawieniem do przestrzeni otaczającej mózg”, co zmusiło ją do wejścia do pierwszego mózgu operacje.

click fraud protection

Po operacji Clarke miała trudności z zapamiętaniem swojego imienia, co wprawiło ją w „ślepą panikę”.

„Widziałem swoje życie przed sobą i nie warto było żyć. Jestem aktorem; Muszę zapamiętać moje kwestie. Teraz nie mogłam sobie przypomnieć mojego imienia” – napisała.

„W najgorszych chwilach chciałem wyciągnąć wtyczkę. Poprosiłem personel medyczny, aby pozwolił mi umrzeć. Moja praca — całe moje marzenie o tym, jakie będzie moje życie — koncentrowała się na języku, na komunikacji. Bez tego byłem zgubiony”.

91. doroczne nagrody Akademii - przyjazdy

Źródło: Steve Granitz/Getty Images

Na szczęście stan zwany afazją minął, a Clarke mogła wrócić do normalnego życia i swojej roli w Trony.

Jednak po zakończeniu sezonu 3 w 2013 roku Clarke musiała przejść drugą operację narośli po drugiej stronie mózgu, która podwoiła się od czasu ostatniej hospitalizacji.

„Poszedłem na operację, kolejną podróż tętnicą udową do mózgu. Nie ma problemu”, pisze, „chyba że był”.

„Kiedy mnie obudzili, krzyczałem z bólu. Procedura nie powiodła się. Miałem ogromne krwawienie, a lekarze jasno powiedzieli, że moje szanse na przeżycie są niepewne, jeśli nie będą ponownie operować”.

POWIĄZANE: Emilia Clarke o Going Brunette, Bushy Brows i przygotowaniach do Oscarów

„Regeneracja była jeszcze bardziej bolesna niż po pierwszej operacji” – przyznała Emilia. „Wyglądałem, jakbym przeżył wojnę bardziej makabryczną niż jakakolwiek, jakiej doświadczyła Daenerys. Wyszedłem z operacji z drenażem wychodzącym z głowy. Kawałki mojej czaszki zostały zastąpione tytanem.

Pomimo powagi jej zmagań, dziś Clarke mówi, że jej zdrowie jest „w stu procentach” i teraz wykorzystuje swoje doświadczenie, aby pomagać innym. Pracowała nad stworzeniem organizacji charytatywnej o nazwie SameYou, która pomaga osobom cierpiącym na urazy mózgu lub udar w leczeniu, którego potrzebują.

„Czuję nieskończoną wdzięczność – mamie i bratu, moim lekarzom i pielęgniarkom, moim przyjaciołom” – pisze Emilia. „Jest coś satysfakcjonującego i niebywale szczęśliwego w dojściu do końca Trony. Tak się cieszę, że tu jestem, widząc koniec tej historii i początek tego, co będzie dalej”.