Jeśli ktoś rozumie sytuację kobiet o długich, gęstych, naturalnie kręconych włosach, to właśnie Julianna Margulies. Właściwie to właśnie dlatego nagrodzona Emmy aktorka zdecydowała się nosić perukę zamiast nosić swoje prawdziwe loki w swoim przebojowym dramacie Dobra żona.
Margulies odwiedziły Późny pokaz w środę wieczorem i wyjaśniono gospodarzowi David Letterman że nosi perukę za 10 000 dolarów, grając stylową Alicię Florrick. „Moje własne włosy są bardzo kręcone i chcieli, żeby wyglądała na uczesaną i miała proste włosy”, powiedziała, dodając: „Ja pomyślałem: „O mój Boże, 22 odcinki w roku, 14 godzin dziennie” i jeśli pogoda się zmieni, moje włosy zaczynają rosnąć jak Chia zwierzaka."
Margulies – która wyglądała oszałamiająco w czerwono-czarnym zestawieniu jak na swój wygląd – zdecydowała, że zamiast spędzać cały ten czas na prostowaniu włosów, zamiast tego założy perukę. Jak to ujęła: „Założenie tej peruki zajmuje 10 minut i nie ma problemów z ciągłością”. Ale peruki są nie tylko ratunkiem dla Margulies, bo dzięki retrospekcjom serialu dział fryzjerski nie musi jej stylizować, tylko wraca do peruk z poprzednie sezony.
Utalentowana aktorka nie tylko doskonale wyjaśniła Lettermanowi pracę, jaką wkłada się w posiadanie naturalnych kręconych włosów, ale także wyjaśniła zdezorientowanemu gospodarzowi powód istnienia suchych batoników. Julianna Margulies: bohaterka o kręconych włosach.
Zobacz, jak Julianna Margulies opowiada o kręconych włosach, drogich Dobra żona peruki i suche paski podczas wizyty w The Late Show z Davidem Lettermanem w poniższych filmach.