Zaledwie dzień po świętowaniu 12. rocznicy ślubu 28 maja, Justin Trudeau i jego żona Sophie Grégoire Trudeau wyruszyli w kolejną wspólną podróż: wizytę w Watykanie na spotkanie z papieżem Franciszkiem.
Kanadyjski premier wyglądał elegancko jak zawsze w czarnym garniturze i ciemnofioletowym krawacie (i podał kolejny przykład tego, jak jest prawdziwe ucieleśnienie księcia Eric).
Grégoire Trudeau miała na sobie prostą LBD z rękawami 3/4 i skromnym krojem na tę okazję, którą uzupełniła dopasowaną parą czarnych czółenek i Jackie Kennedy- szykowny toczek z drobnym welonem z siatki.
Źródło: Ettore Ferrari/AFP/Getty
Jej wybór nakryć głowy stanowił kontrast z co nosiły Melania i Ivanka Trump za wizytę u papieża w zeszłym tygodniu.
Papież Franciszek nosił, no wiesz…
Źródło: basen watykański/Getty
Trudeaus wymienili prezenty z przywódcą religijnym, obdarowując go zestawem rzadkich książek o relacjach jezuickich.
Źródło: ETTORE FERRARI/AFP/Getty
POWIĄZANE: Internet szaleje z powodu Justina Trudeau i Bromance Emmanuela Macrona
Podczas poniedziałkowego spotkania Trudeau również zażądał od papieża przeprosin w imieniu Kościoła katolickiego za maltretowanie i złe traktowanie dzieci od rdzennej ludności Kanady w „szkołach rezydencyjnych”, systemie szkół z internatem mającym na celu asymilację, który trwał od lat 80. XIX wieku do lat 90. XX wieku.
Pomijając politykę, Trudeau, który jest katolikiem, powiedział dziennikarzom przeprowadził „głęboką, osobistą i szeroko zakrojoną, przemyślaną rozmowę z przywódcą mojej własnej wiary”.