Kiedy były prezydent Obama i pierwsza dama Michelle obama ogłosili, że będą współpracować z Netflix, fani na całym świecie mieli nadzieję, że zobaczą dokładnie to, co mieli na myśli. A teraz jest wreszcie zwiastun filmu dokumentalnego Michelle, Twarzowy.
Rozcierany zauważa, że dokument pozwoli widzom zajrzeć od środka na wycieczkę Michelle po 34 miastach. Po wydaniu pamiętnika Michelle przemierzyła cały kraj (i cały świat). W pierwszym spojrzeniu Netflixa Twarzowy, jest w Filadelfii i rozmawia z kobietą, która jest gotowa rozpocząć kolejny rozdział swojego życia.
Nowy dokument pochodzi od tego samego zespołu, co inne hity Netflixa Amerykańska fabryka oraz Crip Camp. Twarzowy reżyseruje Nadia Hallgren, dokumentalistka znana z takich projektów jak Ona jest Biletem oraz Dom Z.
Wraz ze zwiastunem Michelle wydała oświadczenie, w którym wyraziła wdzięczność dla Hallgrena i błagała widzowie powinni poświęcić czas i znaleźć coś, co daje nadzieję, mimo że wielu ma do czynienia z COVID-19 pandemia.
„Cenię sobie wspomnienia i to poczucie więzi teraz bardziej niż kiedykolwiek, gdy razem walczymy o przetrwanie tej pandemii, gdy troszczymy się o naszych ukochanych te, dbają o nasze społeczności i starają się nadążyć za pracą i szkołą, jednocześnie radząc sobie z ogromnymi stratami, zamieszaniem i niepewnością ”, oświadczenie czyta. „W dzisiejszych czasach trudno jest czuć się uziemionym lub pełnym nadziei, ale mam nadzieję, że podobnie jak ja, znajdziesz radość i odrobinę wytchnienia w tym, co zrobiła Nadia. Ponieważ jest rzadkim talentem, kimś, kogo inteligencja i współczucie dla innych ujawniają się w każdym ujęciu, które fotografuje. Co najważniejsze, rozumie znaczenie wspólnoty, siłę wspólnoty, a jej praca jest w stanie magicznie to zobrazować”.
Hallgren wydał również notatkę: Różnorodność donosi, wyjaśniając, że nie było łatwo sfilmować kobietę, której zawsze towarzyszą agenci Secret Service. Dodaje jednak, że między nią a Michelle powstała więź — i to nie jest coś, czego nigdy nie zapomni.
„Ona porusza się szybko i musiałem nauczyć się z nią poruszać — filmowałem w ciasnych, prywatnych przestrzeniach w sposób, który wymagał najmniejszy możliwy ślad, ale także pozwolił mi zbudować z nią bliską relację” – oświadczenie Hallgrena czyta.