Kanadyjski premier Justin Trudeau ma pozostać w izolacji przez następne dwa tygodnie, jak jego żona Sophie Gregoire Trudeau test pozytywny dla koronawirus.

W oświadczeniu z czwartku (13 marca) ujawniono, że Grégoire Trudeau zachorował w środę (12 marca) i został doraźnie przetestowany na obecność wirusa po wystąpieniu gorączki. Chociaż nie ma już gorączki, po pozytywnym wyniku testu na chorobę para zdecydowała się na dobrowolną izolację na czas jej choroby. Okres ten potrwa rekomendowane 14 dni.

„Ona czuje się dobrze, podejmuje wszelkie zalecane środki ostrożności, a jej objawy pozostają łagodne” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu. Tymczasem sam premier w tej chwili „jest w dobrym zdrowiu bez objawów”. Izolacja jest traktowana jako „środek ostrożności”.

„Chociaż doświadczam nieprzyjemnych objawów wirusa, wkrótce wrócę na nogi” – powiedziała Grégoire Trudeau we własnym oświadczeniu w tej sprawie. „Przebywanie w domu w kwarantannie to nic w porównaniu z innymi kanadyjskimi rodzinami, które mogą przez to przechodzić i dla tych, którzy borykają się z poważniejszymi problemami zdrowotnymi”.

click fraud protection

Obecnie w Kanadzie jest 147 potwierdzonych przypadków koronawirusa, z jednym zgonem z powodu choroby. Została oficjalnie sklasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia jako pandemia.

ZWIĄZANE Z: Podobieństwo tego afgańskiego piosenkarza do Justina Trudeau spowodowało podział Internetu

Sam Trudeau nie będzie w tej chwili testowany pod kątem koronawirusa, jak wskazywało oryginalne oświadczenie, ponieważ nie wykazuje żadnych objawów. Lekarze nie wierzą, że w rezultacie stanowi zagrożenie dla każdego, z kim miał kontakt. Ale biorąc pod uwagę, że jego żona obecnie cierpi na chorobę, to niestety zawsze może się zmienić dość szybko.