W lutym, Kate Mara a Jamie Bell ogłosił, że wkrótce powitają dziecko. Cóż, dzień nadszedł – w pewnym sensie. Według najnowszego posta Mary na Instagramie, dziewczynka pojawiła się kilka tygodni temu, ale dziś zadebiutowała na Instagramie.

Nowy nabytek to pierwsze dziecko Mary. Bell dzieli 5-ipółletniego syna ze swoją byłą, Evan Rachel Wood. Jak większość rzeczy z tą konkretną parą, Mara i Bell utrzymywali wszystko w tajemnicy. Nie było wielkiej imprezy ujawniającej płeć, przesadnego ogłoszenia narodzin ani wielkiego ujawnienia na okładce magazynu. Nawet zdjęcie, które Mara zdecydowała się opublikować, było zgodne z nieuchwytną postawą pary. To był tylko rzut oka na stopy nowego dziecka.

„Kilka tygodni temu urodziło nam się dziecko… Oto jej stopy” – napisała Mara.

POWIĄZANE: Camila Mendes i Kate Mara na czerwonym dywanie, ciuchach i dżinsach Mom

Ludzie donosi, że obaj rozpoczęli działalność w 2015 roku. Zaręczyli się w styczniu 2017 roku i byli oficjalnie małżeństwem tego lipca. Mara informuje swoich obserwatorów na bieżąco o swojej ciąży, publikując zdjęcia z wydarzeń w jej stroju ciążowym, w tym migawkę z lutego na przyjęciu oskarowym Fundacji AIDS Eltona Johna, gdzie powiedziała, że ​​ona i Bell byli „na randce” z bułką w piekarnik.

POWIĄZANE: Zobacz, jak współgwiazdy Kate Mary żartują w jej stylu

Bell otworzył się na ludzi o wyzwaniach ojcostwa, wspominając, że jego własny ojciec porzucił go i matkę, gdy był jeszcze bardzo młody. Bycie ojcem pomogło mu zrozumieć, dlaczego jego własny ojciec zrobiłby coś takiego, ale także potwierdziło, że nigdy nie zrobiłby tego swoim własnym dzieciom. Zamiast uciekać lub podchodzić do pomysłu rodzicielstwa ze złością, co jego zdaniem mogło przytrafić się jego ojcu, najpierw idzie z miłością.

„Trudno jest wychowywać dziecko. To naprawdę stresujące. To wymaga dużo ciebie. Musisz poświęcić swoje życie, a niektórzy ludzie nie chcą tego robić. Nie jest to szczególnie szlachetne, ale zrozumiałem, dlaczego łatwiej jest odejść” – powiedział w wywiadzie dla Magazyn ES. „Nie możesz myśleć: „Robię to, ponieważ nikt nigdy nie dał mi tego doświadczenia”. Nie chodzi o to, by kochać z miejsca gniewu, ponieważ jest to potencjalnie dewastujące”.